Już w średniowiecznym Krakowie dostrzegano problem odprowadzania ścieków. Fetor unoszący się z otwartych kanałów do ich odprowadzania - rynsztoków - wymusił budowę pierwszych podziemnych instalacji ściekowych. Na przełomie XVIII i XIX wieku w mieście powstał rozbudowany system murowanych kanałów blokowych do odprowadzania wody opadowej i ścieków. W XX wieku, kiedy w Krakowie zaczął funkcjonować wodociąg, konieczna była dalsza rozbudowa systemu kanalizacyjnego.
* * *
Nowoczesną sieć kanalizacyjną zaczęto budować w 1906 roku. W latach 1920-1935 wzdłuż większości ulic poprowadzono kolektory zbierające wodę opadową i ścieki. Nadal funkcjonowały też stare kanały blokowe z ubiegłego stulecia. W 1935 roku podlegający Wydziałowi Budowlanemu Oddział Kanalizacji został połączony z Wodociągiem Miejskim tworząc nowe przedsiębiorstwo o nazwie Miejskie Wodociągi i Kanalizacja. Przygotowano wówczas program inwestycyjny na lata 1937-1944 który obejmował dalszą rozbudowę sieci kanalizacyjnej. W przededniu wojny osiągnęła ona długość ponad 184 km.
Uszkodzony strop starego kanału blokowego istniejącego pod ulicą Franciszkańską. Ilustracja z książki "Wodociągi Krakowa" |
Niemieckie
władze okupacyjne wprowadziły kolejne zmiany w funkcjonowaniu
wodociągów. W 1942 roku Oddział Kanalizacji powrócił do Wydziału
Budownictwa jako Tiefbauamt - Abteilung Stadtentwasserung. Ale zmiany
były nie tylko formalne. Wprowadzono nowy sposób wykonywania wpustów
ulicznych pozbawiając je syfonu, dzięki temu poprawiła się możliwość
prowadzenia prac eksploatacyjnych i kontrolnych. Zastosowano też - po
raz pierwszy w Krakowie - urządzenia do mechanicznego czyszczenia
kanalizacji firmy Petzold z Chemnitz. W 1941 roku zlecono berlińskiej
firmie Kramer-Klargesellschaft zaprojektowanie biologicznej oczyszczalni
ścieków dla Krakowa. Jednak projekt ten nie doczekał się wówczas
realizacji...
Kanalizacja Krakowa po II wojnie światowej
W czasie okupacji w wyniku zmian organizacyjnych powierzchnia miasta
wzrosła do 168 km2 a długość sieci kanalizacyjnej do 240 km. Ścieki z
lewobrzeżnej części miasta były odprowadzane do Wisły za pośrednictwem
zbiorczego kolektora o długości 7 km i wpuszczane do rzeki na wysokości
Dąbia. Podobny system funkcjonował na prawobrzeżnej części miasta.
Plan kolektorów kanalizacyjnych z połowy lat 40-tych XX wieku. Ilustracja z książki "Wodociągi Krakowa" |
W
1949 roku Oddział Kanalizacji ponownie połączono z wodociągami. Przed
przedsiębiorstwem stały nowe wyzwania. Rozwój przemysłu i stałe
zwiększanie się ilości mieszkańców powodował wzrost zanieczyszczenia
Wisły poniżej ujść kolektorów. Z uwagi na planowany pobór wody dla
powstającego kombinatu metalurgicznego konieczne było przeniesienie
miejsca zrzutu ścieków z Krakowa poniżej tego ujęcia. Ponadto stałym
problemem było zabezpieczenie przed podtapianiem z kanalizacji w
przypadku cyklicznie powtarzających się wezbrań Wisły. Kolektor
Krakowski był zabezpieczony przed cofką za pomocą specjalnego
zamknięcia, ale występowało wówczas podtapianie przez nie znajdujące
ujścia ścieki...
Napęd klapy zamykającej wylot kolektora lewobrzeżnego przy zwykłym i podniesionym poziomie wody. Ilustracja z książki "Wodociągi Krakowa" |
Poszukiwano
rozwiązania tych problemów. Głównym założeniem było zapewnienie
swobodnego odpływu ścieków niezależnie od poziomu wody w Wiśle.
Przypomniano sobie o starych projektach. Już bowiem w 1917 roku
postulowano wspólne odprowadzanie ścieków z Krakowa i Podgórza daleko
poniżej miasta do rzeki Drwiny. Na podobnych założeniach bazował również
niemiecki projekt oczyszczalni. Nowy projekt kanalizacji przedstawiono w
1949 roku. W jego myśl na wysokości Dąbia (przed projektowanym stopniem
wodnym) miał powstać syfon kanalizacyjny przenoszący ścieki z Krakowa
na prawy brzeg i dalej wraz ze ściekami z Podgórza odprowadzać je
Płaszowa, gdzie zaplanowano powstanie w przyszłości oczyszczalni. Na
razie ścieki miały spływać dalej korytem Drwiny, która wpada do Wisły
już za projektowanym stopniem wodnym Przewóz oraz ujęciem wody dla
kombinatu w porcie Kujawy.
Projekt syfonu pod dnem Wisły wraz z projektem stopnia Dąbie. Ilustracja z książki "Wodociągi Krakowa" |
Projekt
został zatwierdzony i natychmiast przystąpiono do jego realizacji.
Całość zaplanowano na 3 etapy. W pierwszym, ukończonym już w 1950 roku,
oczyszczono i uregulowano koryto Drwiny. W 1951 roku rozpoczęto prace
nad budową nowego kolektora płaszowskiego, równolegle w 1952 roku
rozpoczęto budowę syfonu pod dnem Wisły. Większość prac ukończono już w
1953 roku a uroczyste otwarcie zaplanowano na 1954 rok. Jednak otwarcia
dokonali nie oficjele ale sama natura – po ulewnych deszczach 16
kwietnia 1954 roku przerwana została zapora z worków z piaskiem i
intensywny strumień wody deszczowej utorował sobie drogę syfonem i nowym
kolektorem.
Montaż sklepienia kolektora w 1953 roku oraz jego wylot do Drwiny. Ilustracja z książki "Wodociągi Krakowa" |
Eksploatacja
kanałów w mieście wiązała się z koniecznością ich okresowego
czyszczenia. Jeszcze w latach 50-tych większość prac wykonywano ręcznie.
Brygady dysponowały jedynie prostym sprzętem i konnymi wozami.
Wspomagano się jednak również urządzeniami skonstruowanymi w warsztatach
wodociągów.
Czyszczenie kanalizacji (ok. 1950). Ilustracja z książki "Wodociągi Krakowa" |
Istotny
postęp nastąpił w mechanizacji prac nastąpił w latach 60-tych kiedy
zakupiono specjalistyczne pojazdy z Wytwórni Urządzeń Komunalnych "WUKO"
w Łodzi. Po raz pierwszy przeprowadzono wtedy też remontu kanału metoda
bezrozkopową – uszczelniono ściany kanału specjalnym preparatem
cementowym. Przeprowadzono wówczas też szereg modernizacji sieci
kanalizacyjnej w obrębie Starego Miasta. Zlikwidowano wtedy sporo
starych kanałów blokowych oraz nowszych z czasów międzywojennych.
Niestety często jakość wykonania nowych kanałów ustępowała tym starszym…
Specjalistyczne samochody do czyszczenia kanałów typu SW-21 oraz SC produkcji "WUKO". Ilustracja z książki "Wodociągi Krakowa" |
Mimo
ambitnych planów rozbudowy i modernizacji sieci kanalizacyjnych kryzys
gospodarczy lat osiemdziesiątych spowodował znaczne zmniejszenie zakresu
prac. Ograniczano się jedynie do rozbudowy sieci związanej z
podłączaniem nowych osiedli mieszkaniowych. Jednak trzon sieci
kanalizacyjnej nadal stanowiły stare kolektory...
Renowacja kanału przy użyciu paneli łączonych metodą klejenia. Ilustracja z książki "Wodociągi Krakowa" |
Zasadnicze
zmiany w konserwacji i modernizacji sieci kanalizacyjnej zaszły w
latach 90-tych. Zakupiono wówczas nowoczesny sprzęt: samochód Ford
Aquatech B-10 do czyszczenia kanałów przełazowych czy zestaw urządzeń
telewizji przemysłowej do przeprowadzania inspekcji kanalizacji. Jednak
najważniejsze zadania były związane z kompleksową modernizacją systemu
kanalizacyjnego i likwidacją białych plam w dostępie do sieci
wodno-kanalizacyjnej na mapie miasta. Cel ten rozpoczęto realizować przy
współfinansowaniu w ramach Europejskiego Funduszu Spójności. W ramach
modernizacji istniejących kolektorów stosowano nowoczesne metody rękawa
termoutwardzalnego oraz reliningu (obudowania kanału od wewnątrz
panelami z tworzywa sztucznego).
Oczyszczalnia Ścieków Płaszów
Pierwsze plany oczyszczalni ścieków powstały w czasach okupacji
niemieckiej. Kiedy w 1953 uruchomiono kolektor płaszowski możliwe stało
się powstanie centralnej oczyszczalni ścieków dla całego miasta. Aby
opracować optymalną technologię oczyszczania w 1958 roku uruchomiono w
Płaszowie oczyszczalnię doświadczalną. Był to pierwszy tego typu obiekt w
Polsce. W ramach badań do 1960 roku opracowano technologię oczyszczania
składającą się z 4 etapów:
- wstępnego napowietrzania,
- sedymentacji zawiesin w osadnikach,
- oczyszczanie biologiczne z wykorzystaniem złóż,
- oczyszczanie mechaniczne przy użyciu szczotek Kessenera.
Doświadczalna oczyszczalnia ścieków w Płaszowie w 1958 roku. Ilustracja z książki "Wodociągi Krakowa" |
W
latach 60-tych rozpoczęto prace projektowe i przygotowano dokumentację
urządzeń dla docelowej oczyszczalni. Budowę rozłożono na dwa etapy -
najpierw część mechaniczna a w dalszej perspektywie oczyszczalnia
biologiczna. Projekt zakładał wstępne oczyszczanie na kratach i w
komorach piaskowych a po napowietrzaniu ścieków ich sedymentację w
trzech kołowych osadnikach Dorra. Osad miał trafiać do komór
fermentacyjnych, a wytworzony tam gaz miał być spalany.
Budowa kołowych osadników Dorra oczyszczalni ścieków "Płaszów" w 1966 roku. Ilustracja z książki "Wodociągi Krakowa" |
Rozpoczęte
w 1966 roku prace budowlane miały się zakończyć z końcem 1972 roku. W
praktyce rozruch przeprowadzono dopiero w wrześniu 1973 roku, lecz
niestety już z początkiem 1974 roku oczyszczanie musiano przerwać. W
trakcie tej krótkiej eksploatacji ujawnił się bowiem szereg mankamentów
praktycznie wszystkich urządzeń oczyszczalni. Usuwanie tych wad trwało
do połowy 1976 roku, kiedy wznowiono pracę oczyszczalni. Tym razem nie
było już niespodzianek i osiągnięto założoną przepustowość oraz stopień
oczyszczenia sięgający 50% redukcji zawiesiny. Niestety z uwagi na brak
środków finansowych oraz presji (ochrona środowiska nie była wówczas
istotna) nie uruchomiono części biologicznej oczyszczalni.
Zbiornik biogazu w oczyszczalni "Płaszów" - 1978 rok. Ilustracja z książki "Wodociągi Krakowa" |
W
1978 roku uruchomiono część fermentacyjną i produkcję biogazu. Z uwagi
na brak odpowiednich kotłów gaz ten był bezproduktywnie spalany w
specjalnej pochodni. W latach 80-tych ilość dopływających kolektorem
ścieków przekraczał już możliwości oczyszczalni. Jednak bez kompleksowej
rozbudowy zwiększenie możliwości zakładu nie było możliwe. Dopiero w
połowie lat 90-tych wraz z zaostrzeniem kar finansowych za
zanieczyszczanie środowiska starano się zwiększyć wydajność urządzeń
przez stosowanie dodatków chemicznych w procesach technologicznych.
Pojawił się też problem - co robić z osadami pofermentacyjnymi...
Komory fermentacji a na pierwszym planie zbiornik Dorra w 1992 roku. Ilustracja z książki "Wodociągi Krakowa" |
W
1997 roku rozwiązano kwestię biogazu. Wykonana analiza opłacalności
wykazała że zakup odpowiednich kotłów i ogrzewanie gazem zakładu zwróci
sie już po 2 latach ich eksploatacji. W 1998 roku przeprowadzono remonty
i modernizacje posiadanych urządzeń. Powstała też pilotowa
oczyszczalnia bilogiczna majaca na celu dopracowanie ostatecznej
technologii. Nadal jednak oczyszczano tylko około 72% dopływających z
kolektora płaszowskiego ścieków.
Tereny oczyszczalni ścieków "Płaszów" w 1996 roku i obecnie. Po lewej stronie widać ujście kolektora płaszowskiego przechodzące w uregulowane koryto rzeki Drwiny |
W
1999 roku rozpoczęto starania o unijne dofinansowanie modernizacji i
rozbudowy oczyszczalni. Starania te się powiodły i w 2003 roku
rozpoczęto kompleksową rozbudowę. Mimo problemów wynikających z
bankructwa głównego wykonawcy już w 2006 roku udało się uruchomić część
nowych urządzeń, a dzięki pozyskaniu dodatkowych środków finansowych
rozszerzono zakres rozbudowy zakładu oczyszczania. Zadania związane z
pierwotnym projektem zakończono w 2007 roku, a w 2010 roku oddano do
eksploatacji nowoczesną stację utylizacji osadów pofermentacyjnych.
Brama boczna na teren oczyszczalni ścieków "Płaszów". Po prawej stronie uregulowane koryto rzeki Drwiny - odbierającej oczyszczone ścieki. |
Nowa Huta posiadała od początku odrębny układ kanalizacyjny. Lokalne
kolektory łączyły się i dalej wspólnym prostokątnym kanałem (zbudowanym z
prefabrykowanych elementów betonowych) odprowadzały ścieki do potoku
Suchy Jar a dalej do Wisły. Niestety usytuowanie tego kolektora nie było
najszczęśliwsze – nad nim ulokowana została hałda odpadów z kombinatu
metalurgicznego im. Lenina. Toksyczne odpady pohutnicze w sposób
niekontrolowany przesiąkały do kolektora pogarszając dodatkowo stan
ścieków.
Plan modernizacji kolektora ściekowego Nowej Huty oraz lokalizacji oczyszczalni. Ilustracja z książki "Wodociągi Krakowa" |
W
latach 70-tych XX wieku zadecydowano o budowie odrębnej oczyszczalni
ścieków dla dzielnicy Nowa Huta. Na lokalizację wybrano przysiółek
Kujawy. Jednym z powodów takiego położenia była potrzeba zmiany
przebiegu krytycznego kolektora, jego lokalizacji - pod hałdą - groziło
zawalenie i w konsekwencji zatkanie odpływu wszystkich ścieków. Niestety
z uwagi na brak środków finansowych w latach 1980-1985 zbudowano
jedynie nowy kolektor ściekowy. Jednak w 1987 roku udało się zawrzeć
umowę z kombinatem metalurgicznym, który przejął funkcję inwestora
zastępczego (z 34% udziałem w inwestycji). Nowo wybudowana oczyszczalnia
miała oczyszczać ścieki komunalne oraz przemysłowe z huty. Projekt był
gotowy w 1990 roku a w 1991 roku rozpoczęto budowę oczyszczalni. Jednak w
1994 roku, z uwagi na ograniczenia w produkcji i zmianę technologii
wytopu na mniej trującą, huta częściowo wycofała się z projektu. Nadzór
nad budową trafił do władz miasta. Zaplanowano uruchomienie oczyszczalni
na 1999 rok i osiągniecie pełnej wydajności w 2000 roku. Terminów tych
udało się dotrzymać i pomimo problemów z rozruchem (musiano nieco
zmienić proces technologiczny) nowa oczyszczalnia "Kujawy" w 1999 roku
rozpoczęła pracę.
Budowa oczyszczalni ścieków "Kujawy". W tle widoczny kombinat metalurgiczny. Ilustracja z książki "Wodociągi Krakowa" |
Z końcem XX wieku pilną stała się potrzeba odciążenia syfonu pod Wisłą i kolektora Płaszowskiego. Oczyszczalnia Kujawy była bardzo nowoczesnym obiektem a jej możliwości oczyszczania były niewykorzystane. Kombinat nie produkował już tylu ścieków ile pierwotnie zakładano. Aby nie zmarnować tego potencjału - opracowano projekt połączenia systemów Krakowskiego i Nowohuckiego tzw. kolektorem Dolnej Terasy Wisły. Inwestycję tę rozpoczęto w 2007 roku a zakończono w 2010. Dzięki temu połączeniu obie oczyszczalnie Płaszów i Kujawy mogą pracować w bardziej zrównoważony sposób - część ścieków z Krakowa odprowadzana jest do kolektora w Nowej Hucie.
Inne oczyszczalnie ścieków w Krakowie
Znaczne rozszerzenie granic miast jakie nastąpiło w latach II wojny i tuż po niej uniemożliwiało objęcie całego miasta jednolitym system kanalizacji. Na obrzeżach powstawały lokalne kolektory ściekowe oraz lokalne oczyszczalnie ścieków. Pierwsza taka oczyszczalnia powstała już w latach 50-tych dla osiedla mieszkaniowego w Bielanach. Inna lokalna oczyszczalnia powstała w latach 60-tych dla osiedla Kliny-Zacisze w Borku Fałęckim, jednak ta w 1999 zakończyła działalność - osiedle podłączono do kolektora centralnego. Ale pod koniec lat 90-tych w ramach programu Lokalnych Inicjatyw Inwestycyjnych powstały inne lokalne oczyszczalnie: Skotniki, Kostrze, Sidzina, Tyniec i Łuczanowice-Wadów.
* * *
W następnej części będzie o wieżach ciśnień i ujęciach przemysłowych, a tymczasem zapraszam na film prezentujący Zakład Oczyszczania Ścieków Płaszów:
Zobacz też:- Wodociągi Krakowa - cz.1
- Wodociągi Krakowa - cz.2
- Wodociągi Krakowa - cz.3
- Wodociągi Krakowa - cz.4
- Wodociągi Krakowa - cz.6 - wieże wodne i ujęcia przemysłowe
Ciekawy artykuł i bardzo ciekawy.
OdpowiedzUsuńPięknie opracowane, widać ogromną ilość pracy. Fajnie, że udało się wzbogacić artykuł o zdjęcia z epoki dla porównania :)
OdpowiedzUsuńWow, świetny wpis. Bardzo ciekawy, historyczny, a zdjęcia jeszcze bardziej zaciekawiają
OdpowiedzUsuńŚwietnie opracowanie. Chylimy czoła za zdobycie tych zdjęć.
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo wnikliwe opracowanie,poparte cennymi fotografiami.
OdpowiedzUsuńSłowa uznania za ten materiał faktograficzny,który klarownie przybliża dzieje Krakowa od strony "technologicznego wnętrza"
Bardzo ciekawy artykuł. Jestem pod wielkim wrażeniem.
OdpowiedzUsuń