31 grudnia 2022

Przemysł poligraficzny - cz.1

Pismo jest jednym z istotniejszych wynalazków. Stanowi ono bowiem główny środek przekazu dorobku cywilizacyjnego. Pismo odręczne miało jednak ograniczony zasięg. Zmienił to wynalazek druku, dzięki któremu możliwy stał się dostęp do wiedzy i informacji dla szerszej grupy odbiorców.

* * *

Pismo zostało wynalezione ok. 3400 roku p.n.e. niezależnie w kilku miejscach na świecie - m.in. w Mezopotamii, Egipcie czy w Chinach. Początkowo polegało ono na zapisie symboli (pismo piktograficzne i ideograficzne), które były niezależne od mowy. Późniejsze systemy pisma polegały na zapisie fonetycznym języka mówionego (pisma sylabiczne i alfabetyczne). Nośnikiem pisma były początkowo gliniane tabliczki (które dla uwiecznienia wypalano) czy kamienne płyty. W Egipcie zaczęto stosować papirus (liście pewnej rośliny) a później pergamin (cienko wyprawiona, zwierzęca skóra). Pergamin miał tę zaletę, iż można go było zapisać dwustronnie, a w razie potrzeby zawartość wytrzeć i puste arkusze wykorzystać ponownie. Przełomem stał się wynaleziony w Chinach papier (gdzie wcześniej używano jedwabiu), który do Europy dotarł dopiero w średniowieczu. Początkowo do zapisu używano pojedynczych arkuszy, które zwijano. W starożytnym Rzymie powstał codex (łac. drewniany kloc) - pojedyncze karty tego samego formatu były ze sobą jednostronnie zszyte i oprawione w sztywne okładki. Prototypem kodeksu były połączone ze sobą dwie tabliczki pokryte woskiem, używane jako podręczny notatnik. Kodeks początkowo był używany przez prawników, ale z czasem - z uwagi na wygodę używania - ta forma wyparła inne.

Łaciński manuskrypt "Katalog arcybiskupów Gnieźnieńskich"
powstały w Krakowie pod redakcją Jana Długosza w latach 1531-1535
Widoczny ozdobny inicjał, ilustracja pod tekstem oraz otaczające stronę ornamenty.
Ilustracja: wikipedia


Największym problemem w rozpowszechnianiu treści była konieczność jej ręcznego kopiowania. Rzymianie posiadali asystentów-kopistów, w Bizancjum powielaniem ksiąg zajmowali się mnisi. Po upadku cesarstwa rzymskiego także na zachodzie w ten sposób kopiowano księgi, w czym celował zakon benedyktynów. To właśnie dzięki ich pracy, mroki średniowiecza przetrwało wiele z dzieł powstałych jeszcze w starożytności. W skryptorium pracowało zwykle 12 zakonników. Samym przepisywaniem zajmował się kaligraf. Ale średniowieczne księgi to nie tylko tekst (bogato zdobiony przez rubrykatora) ale też ilustracje i ornamenty na każdej stronie. Ich wykonaniem zajmował się iluminator. W zespole był także korektor kontrolujący zgodność z oryginałem oraz kantor - nadzorujący całość prac. Wykonanie jednego egzemplarza księgi zajmowała mnóstwo czasu - nawet ponad rok oraz była bardzo kosztowana. Same księgi były zwykle przykute łańcuchem do pulpitu, aby nikt ich nie wyniósł. Nic zatem dziwnego iż dostęp do wiedzy był bardzo ograniczony. Od XI wieku zamiast pergaminu zaczęto używać chińskiego wynalazku - papieru, co obniżyło nieco koszty, nadal najdroższy był jednak proces ręcznego pisania i rysowania.

Wynalazek druku

W Chinach już w VII wieku n.e. wykonywano druki drzeworytnicze. W technice tej wykorzystywano płaską drewnianą deskę, na która nanoszono rysunek. Następnie przy pomocy dłut usuwano tło pozostawiając tylko elementy rysunku. Po wykonaniu formy klocek pokrywano farbą i dociskano doń arkusz papieru, na którym odbijał się rysunek. Z jednej formy można było otrzymać wiele jednakowych odbitek. Oprócz rysunku na desce można było wyryć napisy i w ten sposób odbitka mogła być czytana. W Chinach i Japonii drukowano w ten sposób wiele ilustracji i książek już od VIII wieku. W Chinach drukowano nawet banknoty, będące środkiem płatniczym. W Europie technika drzeworytu pojawiła się dopiero w XIV wieku wraz z technologią wytwarzania papieru. Jednak tutaj drukowano w ten sposób głównie ilustracje - z reguły wizerunki świętych lub obrazki biblijne.

Czterej Jeźdźcy Apokalipsy
- drzeworyt Albrechta Durera z 1498 roku
Ilustracja: wikipedia


Drukowanie tekstów metodą drzeworytniczą nastręczało sporo trudności i było rzadko wykonywane. Wszystko zmieniło się za sprawą ruchomej czcionki. Czcionka to pojedynczy stempel, pozwalający na odbicie jednego znaku drukarskiego (litery). Dzięki zestawieniu na matrycy wielu wierszy złożonych z czcionek możliwe było odbicie całej strony, a czcionki po rozebraniu matrycy nadawały się do ponownego użycia i ułożenia z nich nowego tekstu do wydruku. Czcionki (ceramiczne lub metalowe) były używane wcześniej Chinach, jednak z uwagi na mnogość znaków tamtejszego alfabetu (kilka tysięcy) technologia ta sprawiała sporo problemów i nie była szerzej stosowana. Inaczej rzecz miała się w Europie, gdzie stosowany alfabet łaciński znacznie ograniczał ilość potrzebnych znaków drukarskich, a przez to ułatwiał składanie tekstów z pojedynczych czcionek.

Odlewacz czcionek
Drzeworyt Josta Ammana z 1568 roku
Ilustracja: wikipedia


Za twórcę drukarstwa europejskiego uznawany jest Johann Gutenberg. Był on rzemieślnikiem zatrudnionym przy wyrobie artykułów metalowych. Opracował on specjalny stop ołowiu, cyny i antymonu, który nie przywierał do ścianek formy odlewniczej. Opracował też aparat do odlewania z wymienną matrycą. Wszystkie egzemplarze danego czcionki były odlewane w tej samej formie, która była składana z dwóch ścianek w kształcie liter L. Wszystkie czcionki tego samego typu miały te samą wysokość ale mogły różnić się szerokością. Wszystkie miały też tę samą długość słupka. Każda czcionka pasowała do innej, mogła być zamieniona na inną i co ważne mogła być wielokrotnie użyta. Gutenberg opracował też optymalny skład farby drukarskiej, będącej mieszaniną sadzy i oleju lnianego. Dostosował także do potrzeb druku prasę śrubową, którą stosowaną przy wyrobie wina. Nad swoim kompleksowym wynalazkiem pracował w tajemnicy a jedną z pierwszych wydanych przez niego książek była dwutomowa, 1282 stronnicowa Biblia - wydrukowana w latach 1452–1455 i wydana w Moguncji w 1456 roku.

Pierwsza na świecie drukowana książka - Biblia Gutenberga
Jeden z 48 zachowanych (na ok. 200 wydrukowanych) egzemplarzy na świecie
- ze zbiorów Muzeum Diecezjalnego w Pelplinie
Ilustracja: wikipedia


W swoim dziele Gutenberg zastosował wzorowaną na odręcznym piśmie, majestatyczną ale czytelną czcionkę gotycką. Pomimo pionierskiego charakteru tego wydawnictwa uważa się go za mistrzostwo typografii (dziedzina dotycząca składu tekstu). Posiada właściwe odstępy między-wyrazowe i pomiędzy liniami (interlinia). Tekst składa się z dwu kolumn na stronę po ok. 40 znaków i 42 wiersze. Każdy wiersz jest dwustronnie wyjustowany. Oprócz drukowanego tekstu dodane są ręcznie kolorowe zdobienia, których zadaniem było upodobnienie książki do formy znanej z tych ręcznie przepisywanych. Każdy egzemplarz został szykownie oprawiony przez specjalistów - introligatorów. Opracowana przez Gutenberga technika bardzo szybko się rozpowszechniła. W 1485 roku w Europie pracowały już 382 prasy drukarskie (236 we Włoszech i 78 w Niemczech) a w 1500 roku już 1050 pras (532 we Włoszech, 214 w Niemczech).

Drzeworyt z 1568 roku przedstawiający pracę w drukarni.
Na pierwszym planie praca przy prasie:
Tamponowanie matrycy (nakładanie farby) i zdejmowanie zadrukowanego arkusza.
W głębi dwaj zecerzy przy kasztach zajęci są układaniem czcionek w matryce.
Ilustracja: wikipedia


Sama technika drukarska niewiele się zmieniała do drugiej połowy XIX wieku. Z pojedynczych czcionek (umieszczanych w specjalnych magazynach - kasztach) układało się pojedyncze wiersze w tzw. wierszowniku (poręczny przyrząd) a następnie całe wiersze przenosiło na tzw. szuflę, na której formowano całą kolumnę tekstu. Po uformowaniu związaną kolumnę odbijano do korekty i ostatecznie montowano w matrycę, ustawiając wzajemnie kolumny za pomocą materiału justunkowego - blachy lub drewna. Odpowiednio usztywnione w matrycy czcionki nadawały się do druku. Przed drukiem matrycę pokrywano farbą za pomocą tamponów z końskiego włosia (w XIX wieku zastąpionych gumowymi wałkami). Na matrycę nakładano (w specjalnej ramie zapobiegającej przypadkowemu ustawieniu) zwilżony wodą arkusz papieru. Następnie matrycę wsuwano pod prasę i poprzez jej ściśnięcie z papierem dokonywano druku - odbicia farby z czcionek na papier. Zadrukowane karty musiały być wysuszone na belkach pod sufitem, po czym dokonywano wydruku na drugiej stronie i ponowne suszenie. Z uwagi na konieczność przechowywania zadrukowanych arkuszy do czasu aż wszystkie strony zostaną wydrukowane (co było czasochłonne) nie stosowano dużych nakładów - zwykle kilkaset egzemplarzy.

Pierwsze drukarnie w Polsce

Technologia druku, opracowana przez Gutenberga, powoli rozpowszechniała się w Europie. Obok stałych drukarni popularne były warsztaty wędrowne. Takim drukarzem był Kasper Straube, który w 1473 roku przybył do Krakowa z Bawarii. Podczas 4 letniego pobytu w mieście (w klasztorze Bernardynów) wydrukował on 4 druki. Pierwszym był "Almanach Cracoviense ad annum 1474" czyli astronomiczno-astrologiczny kalendarz ścienny na rok 1474. Do naszych czasów zachowało się 32 publikacje pochodzące z podobnych czasowych warsztatów drukarskich pracujących w Polsce w XV wieku.

Najstarszy druk powstały w Polsce
- "Almanach ad annum 1474" (kalendarz na rok 1474)
Ilustracja: wikipedia

Pierwszą stałą drukarnię uruchomił w 1503 w swoim krakowskim domu niemiecki kupiec Jan Haller. Początkowo dzierżawił lokal ale po dwóch latach przejął oficynę. Drukarnia funkcjonowała do roku 1825 wydając ok. 250 druków. Haller posiadał w Prądniku własną papiernię oraz prowadził księgarnię. Haller wystarał się o przywileje na wyłączność druku pewnych typów wydawnictw dla potrzeb uniwersytetu, Kościoła i dworu królewskiego. W 1817 roku, po protestach innych drukarzy, monopol ten przestał obowiązywać. Drugim stałym drukarzem Krakowa był, pochodzący z Bawarii, Florian Ungler. Ungler prowadziła działalność drukarską w latach 1510-1536, a po jego śmierci drukarnię prowadziła do 1551 roku wdowa Helena. Z oficyny Unglera wyszło ponad 246 pozycji. Sporą część tych wydawnictw była w języku polskim - Ungler starał się jako pierwszy ujednolicić i zestandaryzować polską pisownię.

Stefan Falimirz "Hortus sanitatis,O ziołach i o mocy ich"
Pierwszy polski zielnik wydany w 1534 roku w krakowskiej oficynie Unglera
Drzeworytnicze ilustracje połączone są z tekstem.
Ilustracja z książki "Polskie drukarstwo"

Najsłynniejszą drukarnię tego okresu założył w 1518 roku Hieronim Wietor (wcześniej prowadził drukarnię w Wiedniu). Drukarnia ta stała na bardzo wysokim poziomie, wprowadziła m.in. renesansowe wzory edytorstwa. Wietor sprowadził z Włoch nowe kroje czcionek – antykwę, zrywając z dominującym wcześniej niemieckim krojem - gotykiem. Wietor wydał ponad 550 pozycji do swojej śmieci w 1546, później drukarnie prowadziła jego żona Barbara. Z Barbarą ożenił się pracownik drukarni Łazarz Andrysowicz, dzięki czemu przejął on oficynę. Znacznie rozbudował i unowocześnił warsztat, któremu nadał oficjalną nazwę "Drukarnia Łazarzowa". Andrysowicz był pierwszym drukarzem - Polakiem i szczególnie dbał o polskie wydawnictwa. Z ponad 260 druków połowa była wydana po polsku. Po jego śmierci w 1577 roku drukarnię przejął jedyny syn Barbary i Łazarza - Jan Januszowski (nazwisko otrzymał wraz ze szlachectwem w 1588 roku). Januszowski był znakomicie wykształcony - ukończył nie tylko Akademię Krakowską ale także prawo w Padwie. W młodości sporo podróżował, znał też kilka języków. Po przejęciu drukarni otrzymał przywilej na druk statutów i konstytucji sejmowych oraz monopol na drukowanie wszystkich pism urzędowych kancelarii królewskiej.

Strona tytułowa "Trenów" Jana Kochanowskiego
wydanych w 1583 roku w Drukarni Łazarzowej w Krakowie
Ilustracja: wikipedia


Januszowski wzorował się na zagranicznych drukarniach, wprowadzając kolejne ulepszenia. Podjął próbę stworzenia polskiej czcionki narodowej i ustalenie zasad ortografii (nowy karakter polski). Wydał ponad 400 pozycji w tym prawie wszystkie dzieła Jana Kochanowskiego. W 1601 roku po załamaniu psychicznym, spowodowanym śmiercią żony i dzieci na skutek zarazy, sprzedał drukarnię i przyjął święcenia kapłańskie...

Rozkwit drukarstwa krakowskiego w XVI wieku i jego zapaść w wieku XVII

Oprócz w/w drukarni w pierwszej połowie XVI wieku w Krakowie istniały też inne, niekoniecznie mniejsze oficyny np. Szarfenbergów. Drukarnię tę założył w 1543 roku krakowski księgarz Marek Szarfenberg. Posiadał on również introligatornię oraz dwie papiernie w Balicach i Prądniku. Oficyna Dziedziców Marka Szarffenberga działała także po śmierci swojego założyciela, prowadzona przez synów z których Mikołaj w 1570 roku założył nową drukarnię w kamienicy przy ulicy Grodzkiej 3. Posiadał on nadany przez króla Zygmunta II Augusta przywilej na wyłączność drukowania statutów, konstytucji sejmowych, przywilejów i innych druków urzędowych. Drukarnie założone przez Szarfenbergów działały do 1748 roku.

Kamienica Szarffenbergów w Krakowie, przy ul. Grodzkiej 3
Ilustracja: wikipedia

W pierwszej połowie XVII wieku w Krakowie wydano ok. 1600 pozycji drukarskich. W drugiej połowie wieku XVI wydano ich już ponad 2500 w 8 funkcjonujących w mieście drukarniach. Wpływ na rozwój wydawnictw miała wpływ epoka odrodzenia, propagowanie postępowych poglądów społecznych oraz rozwój piśmiennictwa polskiego. Połowa XVI wieku to także burzliwe czasy Reformacji. W Rzeczpospolitej panowała wówczas większa wolność osobista i wyznaniowa niż na Zachodzie. Stąd różnowiercy tu właśnie w miarę swobodnie wydawali swoje książki. Od takich wydawnictw nie stroniła oficyna Macieja Wirzbięty, który posiadał tytuł typografa królewskiego. Oprócz Kalwinistów, Luteran czy Arian w Krakowie wydawano także pozycje Prawosławne (Szwajpolt Fiol) oraz Hebrajskie (drukarnia na braci Heliczów na Kazimierzu).

Strona tytułowa "Źwieciadła..." Mikołaja Reja
zawierająca m.in. "Żywot człowieka poczciwego"
Książka wydana w 1567/68 w oficynie Macieja Wirzbięty w Krakowie
Ilustracja: wikipedia

Obok oficjalnych pism państwowych, kościelnych czy literatury pięknej wraz z upowszechnianiem się czytelnictwa coraz więcej pozycji stanowiły druki niższych lotów - romanse czy pozycje dewocjonalne. W wieku XVII nastąpiły jednak ciężkie czasy dla drukarstwa krakowskiego, pomimo iż działało nadal ok. 20 oficyn wydawniczych. Wraz z przeprowadzką dworu królewskiego do Warszawy odpadły druki państwowe. Krajem targały wówczas liczne zawieruchy wojenne obniżające koniunkturę. Ponadto w efekcie kontrreformacji wydawnictwa podlegały cenzurze kościelnej (w 1603 roku powstał indeks ksiąg zakazanych). W tym trudnym okresie na wyróżnienie zasługuje oficyna Piotrowczyków działająca od 1576 roku w Domu pod Wiewiórką przy ulicy Floriańskiej. W XVIII wieku głównym ośrodkiem polskiego drukarstwa stała się Warszawa. W Krakowie czynnych było tylko 5 drukarń z których najaktywniejszą była Drukarnia Akademicka.

Drukarnia Akademii Krakowskiej

W 1674 roku Łukasz Piotrkowski, profesor Akademii Krakowskiej aktem darowizny przekazał drukarnię Piotrowczyków Akademii Krakowskiej przez co stała się częścią Uniwersytetu. W 1731 roku została powiększona o działającą od 1616 roku oficynę Cezarych a w 1758 wieku dołączono jeszcze Drukarnię Biskupią (Seminarium Akademickiego - założoną w 1748). Funkcjonowanie w trudnych czasach ułatwiały przywileje m.in. prawo wyłączności na druk kalendarzy (od 1726 r.). W latach 1783-84 drukarnia wraz z uczelnią została zreformowana i funkcjonowała odtąd jako Drukarnia Szkoły Głównej Koronnej. W tamtych czasach drukowano w niej głównie podręczniki szkolne ale także prace naukowe i publicystykę. Zatrudnienie wynosiło 30-40 osób.

Podręcznik Jana Śniadeckiego
wydrukowany w Drukarni Szkoły Głównej w Krakowie
Ilustracja z książki "Drukarstwo krakowskie"

Po okresie intensywnego rozwoju w końcu XVIII wieku po 1815 roku drukarnia była wydzierżawiona i ulegała powolnej recesji. Doprowadzoną do ruiny drukarnię w 1835 przejął pod bezpośredni zarząd Senat Uniwersytetu Jagiellońskiego i rozpoczyna jej renowację. W 1841 roku zmieniono nazwę na Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego. Na wyposażeniu były wówczas 3 prazy żelazne Stanhope'a (w 1842 zakupiono czwartą) a zatrudnienie wynosiło 12 osób. Drukarnia dzięki odpowiedniemu statutowi mogła działać prężnie, otrzymała też intratny monopol na druki rządowe. W 1848 roku zainstalowano płaską maszynę pospieszną systemu G.Sigle, dzięki czemu drukarnia była chwilowo w czołówce drukarń krakowskich. Niestety w 1850 roku zakład ucierpiał podczas wielkiego pożaru miasta i swoja pozycję odzyskał dopiero w 1861 roku. W 1865 roku w drukarni były już 4 maszyny pospieszne i 3 prasy ręczne, a także ponad 150 kompletów czcionek w tym greckie, rosyjskie i hebrajskie. Personel liczył 28 osób (7 zecerów, 2 preserów oraz 18 pomocników i uczniów).

Kamienica "Pod wiewiórką" przy ulicy Floriańskiej 15
Pierwsza siedziba Drukarni Akademickiej

W latach 60-tych XIX wieku drukarnia była jednak zakładem na wpół rzemieślniczym, wykorzystującym wyłącznie siłę rąk. W 1888 roku przeniesiono siedzibę na ulicę Grodzką, gdzie do napędu urządzeń drukarni używano silnika gazowego. Wymieniono też stare prasy na nowoczesne. Zatrudnienie wynosiło 37 osób (16 zecerów, 2 preserów, 2 maszynistów, 1 stały korektor oraz 16 osób personelu pomocniczego). Głównym odbiorcą, poza Uniwersytetem, była utworzona w 1872 roku Akademia Umiejętności. Z drukarnią współpracowali też m.in. Karol Estraicher i Stanisław Wyspiański.

"Bogurodzica - starożytna pieśń polska"
Opracowanie typograficzne Drukarni Uniwersytetu Jagiellońskiego z 1910 roku
Ilustracja z książki "Polskie drukarstwo"

Jeszcze w XIX wieku po raz kolejny przeniesiono siedzibę drukarni - na ulicę Czapskich 4. W latach 20-tych XX w. drukarnia miała już wyeksploatowane urządzenia, ale dzięki wysokim kwalifikacjom i dobrej organizacji pracy wydruki posiadały wysoką jakość. W latach 30-tych podjęto prace modernizacyjne: wymieniono napęd gazowy na elektryczny, zakupiono nowe zestawy czcionek, 3 maszyny pospieszne firmy Man oraz maszynę do odlewania czcionek typu "monotype". W 1938 roku było zatrudnionych 60 pracowników. Na krótko przed wojną rozpoczęto też rozbudowę budynku drukarni. Podczas niemieckiej okupacji drukarnia pracowała na rzecz Institut fur Deutsche Osterbeit. Po wojnie od 1952 roku nosiła szyld Krakowskiej Drukarni Naukowej, ale w 1956 roku powrócono do nazwy Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Budynek z oficyną przy ulicy Czapskich 4
Ostatnia siedziba Drukarni Uniwersytetu Jagiellońskiego


W okresie PRL Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego zajmowała się głównie drukiem książek i czasopism naukowych oraz podręczników szkolnych. W małych nakładach drukowano tam też precyzyjnie składane klasyczną techniką typograficzną, artystyczne pozycje - często nagradzane dyplomami uznania. W latach 60-tych XX w. budynek drukarni przy ulicy Czapskich nadbudowano i zmodernizowano. Zatrudnienie wynosiło 250 osób a rocznie drukowano ok. 1,6 mln egzemplarzy książek. Po okresie przemian lat 90-tych tradycyjnie funkcjonujące wydawnictwa połączone z drukarniami przestały mieć sens. Dzięki oddzieleniu procesu składu (technologia komputerowa DTP) od samego druku, ten ostatni zleca się wyspecjalizowanym zakładom produkcyjnym. Utrzymywanie własnej drukarni przerastało możliwości finansowe Uniwersytetu Jagiellońskiego i ostatecznie decyzją rektora, w dniu 21 lipca 2010 roku, ta najstarsza krakowska drukarnia została zamknięta.

* * *

W następnych częściach będzie o innych krakowskich drukarniach i postępie technologicznym jaki nastąpił w technice drukarskiej od XIX wieku. Tymczasem zapraszam na film prezentujący pracę małej, rzemieślniczej drukarni w Słowenii. Używa ona techniki opracowanej przez Gutenberga - ręcznego składu tekstu z osobnych czcionek oraz drewnianej, śrubowej prasy drukarskiej:



30 listopada 2022

Spacer: Przemysłowe Podgórze

1. Wstęp historyczny

Wolne Królewskie Miasto Podgórze powstało w 1784 roku na mocy specjalnego cesarskiego uniwersału, który zapewniał osadnikom szereg korzyści przy osiedlaniu się. W założeniu Podgórze miało być miastem konkurencyjnym dla Krakowa. Jednak w 1795 roku, po III rozbiorze Polski Podgórze znalazło się pod administracyjnym zwierzchnictwem Krakowa. Także po 1815 roku ciężko było rywalizować z Wolnym Miastem Kraków. Jednak miasto Podgórze powoli rozwijało się dzięki inicjatywie i przedsiębiorczości mieszkańców, której sprzyjał brak ograniczeń cechowych jakie krępowały przedsiębiorców krakowskich. Intensywny rozwój przemysłu nastąpił w okresie autonomii galicyjskiej, o którą wystarali się w Wiedniu polscy posłowie w latach 1869-1873. Spory wpływ na rozwój Podgórza miała również kolej, chociaż nie pierwsza linia do Lwowa z 1856 roku, ale dopiero powstała w 1884 odnoga Kolei Transwersalnej. Powstały przy niej aż trzy stacje kolejowe: Podgórze Płaszów, Podgórze Miasto (Krzemionki) i Podgórze Bonarka oraz liczne bocznice do wapienników, cegielni, cementowni – kamieniołomy. Tego typu działalność prowadziły bowiem pierwsze duże zakłady przemysłowe Podgórza.

Przy linii kolejowej na południe, w Borku Fałęckim, powstała duża "strefa przemysłowa" a tam fabryka produktów chemicznych i fabryka sody Bernarda Libana oraz Huta Żelaza Juliusza Epsteina. Druga "strefa przemysłowa" powstała na Zabłociu, dzięki utworzonej w 1910 roku kolejowej stacji towarowej o nazwie Podgórze Wisła. Funkcjonowały tam m.in. Towarzystwo Przemysłowe dla Wyrobów Żelaznych w Krakowie (Korngold, Rosner i Opoczynski), Fabryka Siatek, Mebli, Konstrukcji Żelaznych i Wyrobów Ornamentalnych Kutych Józefa Goreckiego czy Krakowska Fabryka Mydła C. Śmiechowskiego. Ale przemysł rozwijał się obok rzemiosła, także w samym mieście Podgórzu oraz sąsiadującym z nim Ludwinowie.

Uczestnicy spaceru na dziedzińcu Muzeum Podgórza

2. Parowa Fabryka Cukrów i Czekolady "Kryształ"

Przy ulicy Lwowskiej 30 stoi - wybudowany w latach 1889-91 - pałacyk, który obecnie przechodzi remont. Na jego tyłach od 1913 roku funkcjonowała Parowa Fabryka Cukrów i Czekolady "Kryształ". Fabryka ta w okresie międzywojennym zatrudniała od 50-100 pracowników i produkowała 600 ton cukierków i 200 ton czekolady rocznie. Posiadała ona własny transport samochodowy oraz sieć sklepów firmowych w Krakowie, Tarnowie i na Śląsku. Zakład po wojnie w 1948 roku został znacjonalizowany ale szybko zaniechano produkcji słodyczy w tym miejscu…

Na tyłach pałacyku "Kryształ" w 1938 roku
Zdjęcie: NAC

3. Tramwaje w Podgórzu

W 1882 roku w Krakowie uruchomiono wąskotorowy tramwaj konny na trasie Dworzec Kolejowy - Rynek Główny - Stradom - Kazimierz - Most Podgórski. Z tramwaju mogli zatem korzystać także mieszkańcy Podgórza, w razie potrzeby wizyty w sąsiednim Krakowie - przystanek końcowy znajdował się tuż za mostem Podgórskim. W 1901 roku tramwaj ten został zelektryfikowany, a od 1913 roku rozwijano równolegle także sieć tramwaju normalnotorowego, którego pierwsza linia także wiodła do mostu - tym razem świeżo oddanego mostu Krakusa (nazywanego wówczas III-cim). W 1917 roku na moście tym doszło do połączenia Krakowa z Podgórzem, niebawem mostem tym tramwaj wjechał na Podgórze. Jego trasa wiodła od mostu ulicą Lwowską, z której ostrym łukiem zawracał w ulicę Limanowskiego. Dalej tramwaj jechał aż do Rynku Podgórskiego, który zamieniono w wielką pętlę tramwajową. Z czasem tory poprowadzono dalej ulicą Kalwaryjską aż do Zakładu Matecznego. Torowisko to miało odsługiwać nową zajezdnię tramwajową, którą budowano od 1928 roku przy ulicy Rzemieślniczej. Zajezdnię tę oddano do użytku dopiero w 1938 roku, ale od tamtej pory jest ona największą zajezdnią tramwajową w Krakowie.

Rynek Podgórski jako pętla tramwajowa w latach 20-tych XX wieku
Fotografia z książki "Zarys monografji komunikacji wewnętrznej miasta Krakowa"

4. Fabryka wyrobów czekoladowych i cukierniczych "Optima"

Fabryka "Optima" powstała w 1921 roku przy ul. Krakusa 7 W jednopiętrowym budynku fabrycznym, który w 1925 roku nadbudowano dodając kolejne 2 piętra. Prowadzono tam produkcję i sprzedaż: kakao, czekolady, herbatników, ciastek i wafli. Zatrudniająca 258 robotników fabryka poniosła straty w okresie wielkiego kryzysu i została unieruchomienia w 1936 roku. Później w budynku działała fabryka "Astra", a podczas okupacji utworzono w nim Zentrale für Handwerk Lieferungen. Były to warsztaty rzemieślnicze żydowskich krawców, szewców, kuśnierzy z getta. Po wojnie w budynku fabrycznym uruchomiono Krakowskie Zakłady Papiernicze Przemysłu Terenowego, produkujące opakowania dla przemysłu spożywczego.

Projekt budynków fabrycznych firmy Optima S.A., 1921 r.
Fragment rysunku z ANK - sygn. ABM ul. Krakusa 7, f 442, pl 5

5. Młyn parowy Maurycego Barucha

Młyny były jednym z najstarszych urządzeń mechanicznych. Do ich napędu stosowano naturalną energię wiatru lub wody. Ale z początkiem XIX wieku do napędu młynów zaczęto używać także energii maszyny parowej. Pierwszy parowy młyn na ziemiach polskich powstał w 1825 roku na Solcu w Warszawie, a od 1848 roku młyn parowy funkcjonował także w Podgórzu. Ten imponujący obiekt został od zbudowany przez podgórskiego przedsiębiorcę Maurycego Barucha, który później w 1865 uruchomił na sąsiedniej działce także parową piekarnię. W 1949 roku obiekty nieczynnego już młyna i piekarni przejęły Zakłady Przemysłu Odzieżowego "Vistula" funkcjonujące tam do 2009 roku. Obecnie w tym miejscu stoi osiedle mieszkaniowe...

Uczestnicy spaceru pod budynkiem powstałym w miejscu dawnego młyna Maurycego Barucha

6. Elektrownia Podgórska

Pierwsza na świecie elektrownia zawodowa (odsprzedająca prąd) powstała w 1882 w Nowym Jorku w USA. Pierwsza elektrownia tego typu w Galicji powstała w 1893 roku w Bielsku, a w 1900 roku także w Podgórzu (W sąsiednim Krakowie elektrownia zawodowa powstała dopiero w 1905 roku). Była ona wyposażona w trzy prądnice prądu stałego o napięciu 150V i łącznej mocy 280 kW. W godzinach szczytu praca generatorów była wspomagana akumulatorami. Oprócz maszyn i żarówek w zakładach oraz oświetlania w mieszkaniach prywatnych, elektrownia zasilała też 40 latarni ulicznych z jasnymi lampami łukowymi (światło z iskry elektrycznej). Po 1915 roku scalono elektrownię podgórską z krakowską w wyniku czego ta pierwsza została w 1926 roku wyłączona z eksploatacji. Jej budynki przebudowano na Miejski Dom Noclegowo-Dezynfekcyjny i Kąpielowy dla bezdomnych. Podczas niemieckiej okupacji w budynku odprawiano pracowników na roboty do Rzeszy, po wojnie urządzono tam stację Pogotowia Ratunkowego. Od 2011 roku obiekty dawnej elektrowni przebudowywano na Ośrodek Dokumentacji Sztuki Tadeusza Kantora CRICOTEKA, który rozpoczął działalność we wrześniu 2014 roku.

Ulica Kalwaryjska - widoczne charakterystyczne słupy latarni łukowych,
z racji na intensywność światła nazywanych przez mieszkańców Podgórza "małymi słońcami".
Zdjęcie: ANK

7. Wielki Kraków Juliusza Leo

Od połowy XIX wieku Kraków cierpiał na coraz większe problemy związane z przeludnieniem. Obszar miasta był twierdza i w związku z tym jego rozwój przestrzenny był ograniczony. jednak w miarę poszerzania granic twierdzy i odsuwaniem się fortyfikacji od miasta pojawiły się możliwości poszerzenia granic miasta. Idea ta została wprowadzona w życie podczas prezydentury Juliusza Leo w latach 1907 - 1915. W 1910 roku Kraków został poszerzony o szereg gmin na lewym brzegu jak Zwierzyniec, Czarna Wieś, Łobzów, Krowodrza czy Grzegórzki a na prawym Dębniki i Zakrzówek. Podgórze opierało się jednak tym planom. W kolejnych latach było jednak coraz bardziej otaczane - W 1911 do Krakowa włączono Ludwinów a w 1912 Płaszów. W końcu uległo presji (część radnych była do końca przeciwna) i 1 lipca 1915 roku liczące 25tys. mieszkańców Podgórze zostało uroczyście połączone z Krakowem, z którym tworzyło aż 180 tysięczne miasto. Na pamiątkę tego wydarzenia po 100 latach na skwerze łączącym ulice Józefińska z Nadwiślańską ustawiono pomnik prezydenta Juliusza Leo.

Uczestnicy spaceru pod pomnikiem Juliusza Leo

8. Wytwórnia Guzików Tomaschek i Gruss

Przed wojną w Krakowie funkcjonowało wiele zakładów odzieżowych m.in. Powszechne Towarzystwo Konfekcyjne czy Państwowe Zakłady Umundurowania. Na ich użytek produkowano rozmaite akcesoria m.in. guziki. W 1926 roku przy ulicy Kalwaryjskiej 6 powstała kamienica, której brama jest przyozdobiona wizerunkiem słoni trzymających w trąbach... guziki. W oficynie tej kamienicy funkcjonowała bowiem Wytwórnia Guzików Tomaschek i Gruss. Wytwarzała ona guziki z galialitu (zwanego sztucznym rogiem) - powstałego z kazeiny zawartej w mleku utwardzonej w formalinie. Fabryka zatrudniała 60 pracowników, a po wojnie została połączona z inną podgórską wytwornią guzików - Fabryką Wyrobów Metalowych Braci Thorn z ulicy Krasickiego 18, tworząc razem Krakowskie Zakłady Przemysłu Guzikarsko-Galanteryjnego.

Mapa Podgórza z lat 30-tych na której zaznaczono trasę spaceru wraz z pogadankami:
1. Muzeum Podgórza
2. Parowa Fabryka Cukrów i Czekolady "Kryształ"
3. Tramwaje w Podgórzu
4. Fabryka wyrobów czekoladowych i cukierniczych "Optima"
5. Młyn parowy Maurycego Barucha
6. Elektrownia Podgórska
7. Pomnik Juliusza Leo
8. Wytwórnia Guzików Tomaschek i Gruss
9. Mosty i Bulwary Wiślane
10. Polskie Zakłady Garbarskie
11. Wytwórnia Trzewików "Marko"
12. Zakład Kąpielowy Antoniego Matecznego

9. Mosty i Bulwary

Podgórze było oddzielone od dzielnicy Krakowa odnogą Wisły o nazwie Zakazimierka. Jej brzegi spinał most pływający nazywany "skórzanym". W 1801 roku postanowiono zbudować most stały - nazwany mostem Karola - łączący Podgórze z Krakowem. Niestety most ten został zniesiony przez ogromną powódź w 1813 roku. Kolejny most stały oddano do użytku dopiero w 1850 roku. Oficjalnie most został nazwany imieniem cesarza Franciszka Józefa I, jednak powszechnie nazywany był mostem Podgórskim. Most Podgórski, drewniany na kamiennych filarach, funkcjonował aż do 1925 roku, kiedy z uwagi na stan techniczny musiano zdemontować jego przęsła. Wcześniej w 1913 roku oddano do użytku Most Krakusa, a w 1934 roku most Piłsudskiego - jedyny przedwojenny most, który zachował się w pierwotnym kształcie. Most Piłsudskiego opiera się na przyczółkach, które przygotowano już w 1913 roku podczas budowy bulwarów. Bulwary stanowią element zabezpieczenia przeciwpowodziowego - ich budowę rozpoczęto w 1907 roku po ogromnej powodzi z roku 1903. Dolny poziom bulwarów zaplanowano jako nadbrzeże dla statków, lecz tę funkcję mogły pełnić dopiero po spiętrzeniu Wisły, co nastąpiło dopiero w 1965 roku.

Podgórze i Wisła na zdjęciu lotniczym z lat 20-tych XX wieku
W centrum most Podgórski (w jego miejscu dziś istnieje kładka ojca Bernatka)

 
10. Polskie Zakłady Garbarskie

Zwierzęca skóra była cennym i niezastąpionym surowcem służącym do wytwarzania odzieży, butów i innych przedmiotów a także części maszyn. Jednak aby surowa skóra mogła być użyta wymaga skomplikowanych zabiegów wyprawienia z najważniejszym procesem - garbowaniem. W 1885 powstał zakład "Bracia Dłużyńscy garbarnia w Ludwinowie p. Podgórze". Z czasem garbarnia ta podupadła, ale w 1917 roku została przejęta przez nowych właścicieli. Powstało wówczas przedsiębiorstwo o nazwie "Polskie Zakłady Garbarskie" zatrudniające w latach 20-tych do 260 pracowników i przetwarzające 3 tony skór dziennie. Zakład ten był także sponsorem legendarnego Robotniczego Klubu Sportowego "Garbarnia". Zakład ten po wojnie został znacjonalizowany i funkcjonował w tej lokalizacji do 1990 roku jako Krakowskie Zakłady Garbarskie.

W centrum zabudowania Krakowskich Zakładów Garbarskich a tuż obok nich stadion KS "Garbarnia" w latach 60-tych.
Obecnie w ich miejscu odpowiednio osiedle mieszkaniowe
oraz zbudowany w latach 1978-1989 a od 2002 roku nieczynny Hotel Forum.

11. Wytwórnia Trzewików "Marko"

W połowie lat 20-tych przy ulicy Swoboda 4 (w sąsiedztwie garbarni) powstała Wytwórnia Trzewików "Marko". Była to spółka córka Polskich Zakładów Garbarskich w której wytwarzano nawet 100 tys. par rocznie przy zatrudnieniu sięgającym 300 pracowników. Niestety w 1931 roku zakład ten został unieruchomiony na co wpływ miała ostra konkurencja fabryki w Chełmku - będącej częścią koncernu "Bata". Obiekty dawnej fabryki jeszcze istnieją, ale wkrótce w tym miejscu ma powstać kolejny mieszkaniowy blokhaus.

Anons prasowy wytwórni "Marko"

12. Zakład Kąpielowy Antoniego Matecznego

W 1898 roku przedsiębiorca budowlany Antoni Mateczny, na swojej parceli, wykopał 36 metrową studnię, w której zamiast wody pitnej odkrył źródło wody mineralnej siarczanej. W 1899 roku uzyskał od urzędu górniczego wyłączność na poszukiwania górnicze na terenie Podgórza. Przeprowadzone analizy dowiodły walorów zdrowotnych wody pochodzącej z odkrytych źródeł. Mateczny zamiast domu mieszkalnego wybudował zatem nowoczesny, otoczony parkiem zakład wodoleczniczy, który został otwarty w 1905 roku funkcjonujący przez cały okres przedwojenny. Po latach zapaści od 2021 roku w parku zdrojowym znów funkcjonuje pijalnia zdrojowa oferująca wapniowo-magnezowa wodę z ujęcia "Krakowianka".

Zakład Kąpielowy Antoniego Matecznego w Podgórzu
Zdjęcie: ANK, sygn. A-IV-668

* * *

Niniejszy artykuł jest nieco spóźnioną relacją ze spaceru, zorganizowanego w dniu 18 sierpnia 2022 roku przez Muzeum Podgórza, na którym miałem zaszczyt pełnić funkcję przewodnika.


31 października 2022

Przemysł papierniczy w Krakowie

Papier produkowany z włókien roślinnych, jako nośnik dla informacji pisanych, powstał w Chinach ok 105 roku n.e. Jednak Chińczycy pilnie chronili tego wynalazku. Do Europy papier dotarł ponad 1000 lat później, a rozpowszechnił się wraz z rozpowszechnianiem drukarstwa od XV wieku.

* * *

Papier produkowany w Europie różnił się od pierwotnego wynalazku. Przede wszystkim wprowadzono pewną mechanizację produkcji, dzięki czemu zwiększono produkcję i poprawiono jakość. Pierwsza papiernia w Polsce powstała w 1491 roku w Prądniku Czerwonym. Pracowała ona na użytek głównego ośrodka drukarstwa w Polsce jakim był Kraków.

Holedner - urządzenie do mielenia mas włóknistych
do produkcji papieru czerpanego
Ilustracja: wikipedia


Ale papier świetnie nadawał się nie tylko do pisania czy druku ale także do wyrobu innych przedmiotów np. opakowań. Papier produkowano w różnych gramaturach. Oprócz zwykłego na listy czy książki, także grubszy karton czy tekturę oraz cieńszy - tzw. bibułkę. Oprócz drukarni odbiorcami papieru były fabryki papiernicze wytwarzające rozmaite artykuły piśmiennicze oraz inne wyroby w papieru, w tym kartonaże (np. opakowania). Fabryki takie zaczęły licznie powstawać w Krakowie i Podgórzu na przełomie XIX i XX wieku. W 1910 roku w branży papierniczej funkcjonowało 9 zakładów zatrudniających 632 pracowników, w 1926 - 15 zakładów i 541 pracowników, a w 1938 roku - 20 zakładów i aż 922 pracowników.

Nagłówek rachunku wystawionego przez
Fabrykę Wyrobów Papierniczych A. Procner

W XIX wieku Kraków znów odzyskał pozycję ośrodka szkolno-akademickiego. Nie mogło w nim zabraknąć fabryk produkujących zeszyty szkolne. Produkcji takiej podjęły się dwie firmy. Pierwszą była Fabryka Wyrobów Papierniczych A. Procner, która mieściła się przy ulicy św. Marka 7 a później została przeniesiona na ulicę Kątową 9. Drugą firma był "Kajet", powstały w 1935 roku przy ulicy Gazowej 15. "Kajet" uruchomił produkcję w przebudowanych obiektach po fabryce "Dermos", która przeniosła się na ulicę Kącik.

Budynek dawnej firmy "Kajet" przy ulicy Gazowej 15 w latach 80-tych XX w.
Ilustracja z artykułu "Spotkania z Zabytkami"



Sporą część produkcji fabryk przemysłu papierniczego stanowiły tzw. kartonaże czyli opakowania na rozmaite wyroby dla innych fabryk. Wyrobem kartonaży trudniły się:
  • Fabryka Kartonaży Jana Nowaka - pl. Na Groblach (opakowania dla fabryki tytoniu),
  • Fabryka Żeberki - ul. Kingi 6 (zatrudniała 61 pracowników),
  • Fabryka Wyrobów Papierniczych Pacanowskiego - ul. Grzegórzecka 21,
  • Fabryka Wyrobów Papierowych "Bezet" - ul. Czarnowiejska 20

Anons prasowy fabryki "Wesko-Mill"

W 1910 roku przy ulicy Glinianej 24 powstała cegielnia, w 1924 roku zamieniona na młyn parowy. W 1930 roku właścicielami zostali Balbina i Wilhelm Spirowie i postanowili zmienić działalność na fabrykę wyrobów papierowych. W 1934 roku rozpoczęto przebudowę, kierowaną przez Władysława Klainbergera. Duży budynek fabrycznym zorganizowano nastepująco:
  • suteryna - skład surowca i odpadów, pomieszczenia socjalne, kotłownia i hala maszyn,
  • I pietro - produkcja tapet, drukarnia, introligatornia i malarnia szablonowa,
  • II piętro - wykańczalnia, ekspedycja, stolarnia,
  • poddasze - magazyn wyrobów gotowych
Fabryka "Wesko-Mill" rozpoczęła działalność w 1937 roku produkując koperty, papier listowy oraz rozmaite inne wyroby papiernicze przeznaczenia biurowego. Zatrudnienie wynosiło 159 robotników. Z innych fabryk artykułów biurowych należy wspomnieć o powstałej w 1934 roku przy ulicy Czarnowiejskiej 70 firmie "Koreska", która produkowała m.in. kalkę maszynową (do tworzenia kopii podczas pisania na maszynie).

Etykieta fabryki "Koreska" z lat okupacji


Fabryki bibułek i tutek papierosowych

Tytoń do Europy sprowadzono z Ameryki w XVI wieku. Sądzono iż ma właściwości zdrowotne i propagowano jego palenie. Zwyczaj ten powoli przyjmował się, nie tylko u warstw wyższych. Początkowo tytoń palono w formie fajek lub cygar. Z końcem XIX wieku opracowano papierosy - rurki z papieru tzw. tutki, do których pakowano porcję tytoniu. Palenie w tej formie stało się bardzo popularne i przynosiło producentom spore zyski. W wielu krajach przemysł tytoniowy został obłożony monopolem państwowym. Tak było w Cesarstwie Austriackim a później także w Niepodległej Polsce. W 1876 roku uruchomiono w Krakowie ogromną Cesarsko-Królewską Fabrykę Tytoniową przy ulicy Dolnych Młynów. W Cygarfabryce znalazło zatrudnienie 900 osób - głównie kobiet. Przy okazji na użytek tej fabryki znalazł się zbyt nie tylko dla kartonaży - opakowań zbiorczych dla produktów, ale także bibułek i tutek papierosowych. Samodzielne wytwarzanie papierosów było bowiem tańsze niż używanie gotowych wyrobów.

Z drobniejszych zakładów tutek papierosowych można wymienić:
  • Fabryka Tutek Spitz - ul.Krakowska 46,
  • "Progres" Fabryka zdrowych tutek cygaretowych - ul.Wrzesińska 1,
  • Wytwórnia Tutek I Bibułek "Omega" - ul.Św.Agnieszki 9

Papier firmowy Fabryki Tutek i Bibułek "Wisła"
Ze zbiorów Archiwum Państwowego w Krakowie

W 1920 roku przy ulicy Długiej 17 powstała Fabryki Tutek i Bibułek "Wisła", a w 1924 roku połączyła się z firmą "Altesse" z Bielska, przyjmując nazwę "Altesse-Wisła". Fabryka zajmowała kompleks budynków oficynowych za budynkiem frontowym. Oprócz tutek i bibułek papierosowych produkowano tam lep na muchy oraz farbki do bielenia bielizny "Bengal". Zatrudnienie w 1927 wynosiło 165 robotników, w 1938 - mniej - 80 pracowników. W 1927 roku udziałowcem została wiedeńska firma "Piatnik" i w tej samej lokalizacji uruchomiono drugi zakład - Krakowską Fabrykę Kart Do Gry Sp z.o.o. Fabryka ta była wyposażona w nowoczesne maszyny - jej produkty były wysokiej jakości. Zatrudniano 50 robotników.

Pocztówka z reklamą fabryki "Kosmos"

Jedną z najstarszych fabryk tutek, była założona w 1898 roku przez Stanisława Wołoszyńskiego, Fabryka Tutek do Papierosów i Wyrobów Papierowych "Kosmos". Zakład ten mieścił się przy ulicy Krupniczej 21 - na rogu z ulicą Dolnych Młynów, gdzie funkcjonowała Cygarfabryka. Jednym ze sztandarowych produktów fabryki Kosmos były zwijki "Morwitan" wykonywane z papieru z liści morwy, które przy spalaniu wytwarzały rzekomo niższą ilość dymu...

Patriotyczna reklama firmy "Podudka"

Przed 1914 rokiem Władysław Bełdowski założył firmę "Pobudka" pod adresem Starowiślna 26. Oprócz bibułek i tutek papierosowych produkowała ona też pudełka dla branży aptekarskiej. Zatrudnienie wynosiło 250 osób.

Sklep firmowy Rudolfa Herliczki

Również przed 1914 rokiem powstała Fabryka Bibułek i Tutek Rudolfa Herliczki. Mieściła się ona przy ulicy Zyblikiewicza 9, a sklep firmowy miała na placu Mariackim 1. Zatrudnienie wynosiło aż 520 pracowników. Wyroby z fabryki Herliczki miały namiastkę filtru wykonywanego z chemicznie preparowanej waty. Odnosiły one sukces także w innych krajach o czym świadczą odznaczenia uzyskane na wystawach w Paryżu Londynie i Amsterdamie.

Herbewo

W 1924 roku trzej przedsiębiorcy - Rudolf Herliczka, Władysław Bełdowski i Stanisław Wołoszyński postanowili połączyć swoje firmy tworząc nową - "Herbewo" (Skrótowiec ten powstał od pierwszych liter ich nazwisk). Pełna nazwa firmy to "Herbewo" Herliczka Bełdowski Wołoszyński Zjednoczone Fabryki tutek i bibułek Spółka Akcyjna w Krakowie. Na obszernej parceli przy ulicy Słowackiego 64, należącej do Bełdowskiego, zbudowano budynek nowej fabryki. Projekt budynku opracował Józef Pokutyński. Wnętrze zostało rozplanowane następująco:
  • suteryny - hala fabryczna i kotłownia,
  • parter - biura i pomieszczenia socjalne,
  • I i II piętro - hale fabryczne,
  • poddasze - pakowalnia, ekspedycja, magazyn
Budynek fabryki "Herbewo" przy al. Słowackiego 64
Fragment zdjęcia z: NAC

Dzięki zastosowaniu nowoczesnych maszyny i urządzeń znacznie zwiększono produkcję, pomimo zmniejszenia zatrudnienia do 170 robotników. Oczywiście podstawową działalnością firmy była produkcja zwijek, gilz, tutek i bibułek papierosowych. Niezmiennie utrzymywano wysoką jakość wyrobów potwierdzoną m.in. srebrnym medalem na powszechnej wystawie krajowej w 1929 roku. Wyroby fabryki były rozprowadzane nie tylko na terenie kraju, ale również eksportowane do innych krajów Europy, Azji, obu Ameryk a nawet Australii.

Opakowanie tutek Morwitan opatentowanych przez firmę Bełdowskiego,
produkowanych dalej pod szyldem "Hebewo"


Firma funkcjonowała znakomicie nawet podczas wielkiego kryzysu. Zyski rosły od 150 tys. zł w 1926 roku, poprzez 399 tys. zł w 1932 roku i 478 tys. zł w roku 1934. Spora część zysków trafiała do właścicieli i akcjonariuszy ale część przeznaczano także na nowe inwestycje. M.in. dobudowano magazyn, trzypiętrową oficynę i budynki mieszkalne przy ul. Lubelskiej i Prądnickiej oraz w Warszawie. W latach 30-tych firma "Hebewo" udzielała się społecznie m.in. ufundowała ołtarz w kościele Św. Szczepana w Krakowie czy szkołę w Czorsztynie (Z Czorsztyna pochodził Stanisław Wołoszyński i miał tam letnią posiadłość).

Wnętrze hali fabrycznej - kadr z filmu:
Od Bałtyku do Karpat - przedwojenny film reklamowy firmy "Hebewo"


Ważnym elementem funkcjonowania firmy był zróżnicowany marketing. Prowadzono go w nowoczesny sposób nagrywając reklamowe piosenki i tworząc reklamowe filmy - również animowane. Oczywiście produkty reklamowano też tradycyjnie - za pomocą podświetlanych reklam w dużych miastach, tablic i plakatów w małych miejscowościach, czy samochodów firmowych.

Samochód reklamowy firmy "Hebewo"
Zdjęcie: NAC


Krakowski przemysł papierniczy w latach okupacji niemieckiej

W latach okupacji przeprowadzono racjonalizację produkcji przemysłu papierowego. Z uwagi na zakłócenia w dostawie surowców w 1942 roku utworzono Urząd Gospodarowania Papierem i Towarami Różnego Rodzaju, co oznaczało to pełną reglamentację surowców. W większych zakładach żydowskich, jak fabryka zeszytów "Kajet" przy ul. Gazowej 15, wprowadzono zarząd komisaryczny. Fabryka ta została później sprzedana firmie Papierwaren Gessellschaft "Kajet". Od 1943 roku produkcja zeszytów wymagała specjalnego pozwolenia. Także fabryka wyrobów papierowych "Wesko-Mill" została objęta zarządem (treuhander Pletpitzki), a w 1943 roku stała własnością obywatela niemieckiego M. Krause. Zatrudnienie w niej zmniejszyło się do 131 osób, ale fabryka "Wesko - Mill" dobrze prosperowała, będąc największym w Generalnej Guberni przedsiębiorstwem produkującym wszelkiego rodzaju artykuły biurowe - koperty i papeterie. Z uwagi na ograniczenia produkcji opakowań metalowych, dobrze funkcjonowały fabryki kartonaży - zarówno małe jak i duże: J. Pacanowskiego przy ul. Grzegórzeckiej oraz fabryka Jana Nowaka przy ul. Powiśle (największa tego typu w Generalnej Guberni), która produkowała dla Monopolu Tytoniowego.

Mapa prezentująca położenie wybranych zakładów przemysłu papierniczego:
1. Fabryka Wyrobów Papierniczych A. Procner - ul. Św. Marka 7,
2. Firma "Kajet" - ul. Gazowa 15,
3. Fabryka "Wesko-Mill", ul. Gliniana 24,
4. Firma "Koreska" - ul. Czarnowiejska 70,
5. Fabryka Tutek i Bibułek "Wisła" - ul. Długa 17,
6. Fabryka Tutek do Papierosów i Wyrobów Papierowych "Kosmos" - ul. Krupnicza 21,
7. "Herbewo" Zjednoczone Fabryki Tutek i Bibułek - al. Słowackiego 64,
8. "Fabryka Kart Trefl-Kraków" - ul. Słomnicka 4

Drobne zakłady żydowskie produkujące tutki papierosowe zostały przejęte i skomasowane jako "Verainigte Tuttenfabrik" przy ulicy Krakusów 4. Jako majątek żydowski, przejęto też fabrykę tutek i zwijek papierosowych "Altesse - Wisła" (funkcjonowała odtąd jako Komanditgesselschaft Braun) oraz blisko z nią związaną fabrykę kart do gry przy ul. Długiej 17 (pod zarządem niemieckim - Krakauer Specjalkarten fabrik Gesselschaft mit b. Haftung). W polskich rękach pozostawała firma "Herbewo", która funkcjonowała prężnie prowadząc nawet produkcję na eksport. Ale w 1943 roku i ją dotknęły problemy związane z reglamentacją surowców…

Przemysł papierniczy po II wojnie światowej

Po wojnie nastąpiła akcja zmierzająca do podniesienia efektywności poprzez modernizację i łączenie przedsiębiorstw, które musiały być znacjonalizowane. Jako pierwszą skomasowaną utworzono Krakowską Fabrykę Zwijek i Kartonaży "Wisła" przy ul. Długiej 17, która powstała z połączenia firm "Altesse-Wisła" i Krakowskiej Fabryki Kart Do Gry. Fabrykę doposażono w maszyny i urządzenia z Fabryki Przetworów Papierowo-Tekturowych w Dąbrowie Górniczej oraz poniemieckiej Leubaner Kartonagenfabrik Rothenburger Grehling w Lubaniu. Z kolei z fabryk "Wesko-Mill" oraz wytwórni tektury falistej "Welpa" utworzono Krakowską Fabrykę Przetworów Papierowych "Koperta", i również ją doposażono w maszyny z firm poniemieckich: Gebr. Baron Papierwarenfabrik w Groszowicach i A. Rust. Papierwarenfabrik w Gliwicach. W 1948 roku przedsiębiorstwa "Wisła" i "Koperta" połączono tworząc z nich Krakowskie Zakłady Wyrobów Papierowych. Niebawem włączono do nich jeszcze "Herbewo" oraz fabrykę zeszytów "Kajet", do której sprowadzono maszyny z fabryk kartonaży w Cieszynie i Będzinie oraz fabryki zeszytów z Sosnowca. W 1949 roku w przemyśle papierowym Krakowa było zatrudnionych 1520 pracowników. W 1950 roku z zakładów wyłączono dawne "Herbewo" przekazując jej budynek Drukarni Narodowej.

Autobusy spółdzielni transportowej przy ul Kotlarskiej.
Na drugim planie na prawo widoczne hale fabryki Zieleniewskiego przy ul Grzegórzeckiej.
A w centrum biały piętrowy budynek dawnej fabryki "Wesko-Mill" przy ulicy Glinianej 24.
Zdjecie: fotopolska.eu


Krakowskie Zakłady Wyrobów Papierowych (później Małopolskie Zakłady Wyrobów Papierowych) były podległe Centralnemu Zarządowi Przemysłu Papierniczego a w ich skład wchodziły Fabryki Kopert, Fabryki Zawijek, Fabryki Zeszytów, Fabryki Kartonaży, Fabryka Tutek i Bibułek, Fabryka Pudełek i Centralne Warsztaty Mechaniczne przy ul. Gazowej 19. Centrala mieściła się przy ulicy Słomnickiej 4 w połowie dawnego budynku fabryki "Iskra-Karmański". Pozostałą część tego budynku zajmowała Fabryka Materiałów Biurowych i Farb ul. Lubelska 12 (część Zakładów Przemysłu Materiałów Biurowych).

Sytuacja zmieniła się po 1989 roku większość zakładów składowych uzyskała samodzielność, ale tylko nieliczne poradziły sobie w nowej rzeczywistości. Próby tej nie przetrwał wydział kopert (dawna "Wesko Mill") przy ulicy Przy Rondzie 24 (dawna Gliniana, a po 1985 roku Kordylewskiego 3). Fabryka przestała istnieć i została wyburzona po 2000 roku...

Krakowskie Zakłady Wyrobów Papierowych "Trefl"
przy ul. Słomnickiej 4

Inaczej rzecz się miała z Krakowską Fabryką Kart. Dzięki współpracy z Akademią Sztuk Pięknych jej wyroby miały ustalona pozycję. Z uwagi na przejęcie budynków przy ulicy Długiej 17 przez spadkobierców dawnych właścicieli, fabrykę przeniesiono na ulicę Słomnicką 4 - do dawnej centrali. W 1987 fabryka została sprywatyzowana i funkcjonowała odtąd jako Trefl-Kraków Sp. z o.o., produkując nadal karty do gry. W 2014 roku biura i produkcja zostały przeniesione do nowego obiektu w Podłężu, a na miejscu dawnej fabryki zbudowano apartamentowiec o nazwie "Fabryka Kart"...

Budynki firmy "Herbewo" przy ulicy Słowackiego 64 i Prądnickiej 4

Także obiekty dawnej fabryki "Herbewo" zostały odzyskane przez potomków dawnych właścicieli. Jednak reaktywowana firma "Herbewo" zmieniła działalność na zarządzanie nieruchomościami własnymi i powierzonymi. W dawnym budynku fabryki funkcjonował też dom towarowy o nazwie "Herbewo"...

* * *

Na koniec tradycyjnie film - oryginalny, przedwojenny, reklamowy film animowany firmy Herbewo SA p.t. "Zabójca czadu" - ukazujący zalety bibułek papierosowych samospalnych wytwarzanych z liści morwy: