Po latach zapaści spowodowanej niespokojnym okresem wielu wojen w XVII wieku ale także wyczerpywaniem się eksploatowanych pokładów soli w połowie XVIII wieku w Wielickiej kopalni nastąpił okres zmian.
* * *
W 1733 roku na tronie polskim zasiadł król August III Sas. Pozycja międzynarodowa kraju uległa wówczas znacznemu obniżeniu ale dzięki zaprzestaniu angażowania się Polski w wojny, nastąpił okres względnego spokoju wewnętrznego sprzyjającemu odbudowie gospodarki. Sam król był tym zainteresowany i sprowadzał do kraju licznych fachowców z Saksonii. Jednym z nich był Gottfryd Borlach, który sporządził plany inwentaryzacyjne wielickiej kopalni. Na tych planach zaznaczone są trzy pola górnicze: Stare Góry (wschodnie), Nowe Góry (środkowe) oraz Góry Janińskie. W tym okresie funkcjonowało 28 szybów tzw. światowych czyli prowadzących na powierzchnię, z czego aż 18 w obrębie Gór Wschodnich. Od szybów tych drążono poziome chodniki poszukiwawcze tzw. piece. Po okryciu złoża solnego w postaci bryły rozpoczynano jej eksploatację wydrążając ją od środka. W poszukiwaniu brył soli z pieców (chodników) drążono pionowo szybiki, których w połowie XVIII wieku było 38 oraz 23 eksploatowanych lub wyeksploatowanych komór.
W czasach saskich nie zdawano się już na szczęście, ale przed rozpoczęciem właściwej eksploatacji prowadzono rozpoznanie pola przeznaczonego do eksploatacji. Zwracano też uwagę na zabezpieczanie wyrobisk. Zdarzały się bowiem zawaliska komór powodujące również szkody i ofiary na powierzchni. Największe zawalisko powstało w nocy z 16 na 17 grudnia 1744 roku, kiedy zawaliła się komora "Kręczyny" a na powierzchni pomiędzy szybami Górsko i Danilewicz zapadło się pięć zagród i powstały liczne szczeliny wywołując strach wśród mieszkańców. Na szczęście nikt wówczas nie zginął. Spore zawaliska powstały też w 1762, kiedy uszkodzeniu uległa ulica Krakowska w rejonie nieistniejącego już kościoła Św. Ducha (obecnie magistrat). W grudniu 1786 roku doszło do zawalenia się komory "Konieczna", spowodowanego trzęsieniem ziemi. Dla zabezpieczenia komór przed zawałem pozostawiano wewnątrz nich filar solny lub budowano specjalne drewniane wzmocnienia tzw. kaszty.
![]() |
Komora Drozdowice z przełomu XVIII i XIX wieku zabezpieczona kasztem oraz dwukondygnacyjną konstrukcją. |
Szyby główne sięgały tylko do pierwszego poziomu kopalni - ok. 60 metrów poniżej poziomu ziemi. Szybiki sięgały znacznie głębiej do drugiego (130 m) a nawet trzeciego poziomu (195 m). Dla ułatwienia transportu oraz przewietrzania kopalni pogłębiano istniejące szyby z których dwa (Bużenin i Regis) sięgały już do drugiego poziomu. Do transportu pionowego w szybach światowych i szybikach zaczęto wówczas używać doskonalszych kieratów tzw. saskich. Pod ziemią do transportu budowano pochylnie tzw. drogi końskie którymi urobek transportowano z oddalonych komór do szybów. Dla koni istniały trzy podziemne stajnie - w pobliżu szybów Górsko, Janina i przede wszystkim Boża Wola. Ten ostatni szyb wyspecjalizował się do transportu koni i obroku (paszy).
W 1772 roku na skutek słabości Polski i spisku trzech państw zaborczych doszło do rozbioru części ziem państwa polskiego. Małopolska do linii Wisły znalazła się pod panowaniem Monarchii Habsburgów. Zlikwidowano wówczas urzędy żupnika czy bachmistrza a obie kopalnie soli (w Wieliczce i Bochni) stały się niezależnymi przedsiębiorstwami. Salina wielicka podlegała bezpośrednio urzędom w Wiedniu, w których imieniu na miejscu wszystkie ważne stanowiska (z administratorem na czele) zajmowali urzędnicy przysłani z Austrii lub zgermanizowani Czesi.
![]() |
| Komora Maria Teresa, której eksploatacje rozpoczęto w XVIII wieku Stosowano zarówno prace ręczne (gładkie ściany) jak i metody strzałowe (ściany postrzępione) |
Wielicka kopalnia przynosiła spore zyski stąd dbano o jej wyposażenie i wprowadzano nowoczesne sposoby eksploatacji. Jeszcze w XVIII wieku rozpoczęto budowę prostych chodników tzw. podłużni (wschód-zachód) oraz odchodzących od nich pod kątem prostym (północ-południe) porzeczni. Taki system ułatwiał komunikację poziomą w kopalni. Pod koniec wieku XVIII zaczęto używać materiałów wybuchowych. Proch strzelniczy umieszczano w głębokich otworach strzałowych i odpalano za pomocą lontów. W wyniku eksplozji powstawały ogromne bloki - tzw. kęsy, które poddawano dalszej obróbce.
Komunikację pionową zapewniały szyby, które pogłębiano tak aby sięgały do coraz niższych, eksploatowanych poziomów - gdzie występowały już ciągłe pokłady soli. W 1812 roku wprowadzono modularny system eksploatacji, w którym komory o stałych powtarzalnych wymiarach przedzielone były partiami calizn, stanowiących filary. Z uwagi na spore rozdrobnienie urobku w 1876 roku zaniechano produkcji bałwanów solnych, na rzecz soli w kruchach i soli mielonej.
![]() |
| Komora Russegger III wyeksploatowana systemem modularnym Obecnie wykorzystywana do ekspozycji w ramach Muzeum Żup Solnych |
Wiek XIX to okres rewolucji przemysłowej, która odmieniła również oblicze kopalni soli. Usprawniono organizację pracy, w 1850 wprowadzono także oficjalny górniczy uniform. Większa ilość urobku i eksploatacja niższych poziomów wymusiły poprawienie transportu pionowego. Stare wyeksploatowane i zagrażające bezpieczeństwu szyby były zasypywane (Lubomierz - 1789 rok, Bużenin - 1824, Janina - 1865, Wodna Góra - 1869, Leszno - 1882, Seraf - 1883). Pozostałe szyby zostały zmodernizowane - pogłębiono je do poziomu IV a nawet V. Ponadto wydzielono w nich osobne przedziały do komunikacji pieszej (drabinowej) oraz linowej.
![]() |
| Budynek nadszybia szybu Regis, któremu w 1848 roku z okazji koronacji nowego cesarza zmieniono nazwę na Franciszka Józefa. Widoczna wieża wyciągowa starego typu oraz komin kotłowni maszyny parowej Zdjęcie: fotopolska.eu |
W 1860 roku do obsługi szybu Franciszka Józefa (Regis) zastosowano maszynę parową i stalowe liny. W przeciągu kilkudziesięciu lat z panoramy miasta zaczęły znikać klety kryjące konne kieraty wyciągowe a zamiast nich pojawiły się charakterystyczne górnicze wieże wyciągowe napędzane maszynami parowymi. Ostatni kierat konny zlikwidowano w 1886 roku w szybie Boża Wola.
![]() |
| Nadszybie dawnego szybu Daniłowicz, który został wyposażony w maszynę parową w 1874 roku. W 1887 roku zmieniono jego nazwę na Arcyksięcia Rudolfa. Zdjęcie: wikipedia |
Oprócz modernizacji istniejących szybów wybudowano też nowe - w 1790 powstał szyb Józef II (obecnie Kościuszko), w 1812 Franciszek (obecnie Paderewski) a w 1864 powstał szyb cesarzowej Elżbiety (obecnie Sw. Kingi), w którym w 1867 roku zainstalowana maszynę parową. Szyb ten stał się z czasem głównym szybem zjazdowym kopalni. W 1857 roku do Wieliczki dotarła z Bieżanowa odnoga galicyjskiej kolei Karola Ludwika. W 1861 roku powstała bocznica prowadzącą do szybu Franciszka Józefa (Regis). Z czasem rozbudowane bocznice kolejowe otrzymały także szyby Elżbiety (Św. Kingi) i Józef II (Kościuszko).
![]() |
| Bocznica kolejowa przy nadszybiu szybu cesarzowej Elżbiety (obecnie Św. Kingi) Zdjęcie: NAC |
Modernizacji uległ też transport podziemny. Od 1861 roku w chodnikach układano szyny kolejowe. Dzięki zmniejszonemu tarciu jeden koń mógł ciągnąć już kilka wózków wyładowanych urobkiem. Wózki te były wstawiane bezpośrednio do wielopiętrowej klatki maszyny wyciągowej i wyładowywane dopiero na powierzchni.
![]() |
| Przewóz soli w kopalni na szynowych wózkach ciągniętych przez konie Zdjęcie: NAC |
Już w 1868 roku przy szybie cesarzowej Elżbiety (Św. Kingi) powstał młyn solny, w którym duże bryły soli były rozdrabniane do pożądanej postaci handlowej zwanej minucją. Worki ze zmieloną solą były ładowane bezpośrednio do podstawionych wagonów kolejowych.
![]() |
| Obrotnica do rozładunku wagoników z solą w budynku młyna solnego Zdjęcie: NAC |
Z końcem XIX wieku do użytku pod ziemią wprowadzano mechaniczne wiertarki i wrębiarki tarczowe o napędzie najpierw ręcznym, później pneumatycznym i w końcu elektrycznym. Mechaniczne narzędzia zastępowały stosowane od wieków ręczne. Elektryfikacja kopalni zaczęła się w 1886 roku, kiedy oświetlono nadszybie cesarzowej Elżbiety (Kinga). W 1908 roku przebudowano nadszybie Franciszka Józefa (Regis), który uzyskał obecną piękna secesyjną fasadę. Wysłużoną parową maszynę wyciągową tego szybu w 1911 roku zastąpiono nowoczesną - elektryczną.
![]() |
| Elektryczna maszyna wyciągowa szybu Regis Zdjęcie: wikipedia |
Austriaccy inżynierowie górniczy dużą uwagę poświęcali zabezpieczaniu wyeksploatowanych wyrobisk. Budowano imponujące drewniane obudowy ale także zasypywano puste komory (tzw. podsadzkowanie). Piasek wymagany do tego procesu był dostarczany z tzw. Psiej Górki do szybu Górsko specjalnie zbudowaną w 1902 roku koleją linową.
![]() |
| Kolej linowa dostarczająca piasek do szybu Górsko w latach 30-tych XX w. W głębi widoczny budynek przy ul. Narutowicza 6 |
W czasach austriackich opracowano kompleksowy system odwadniania kopalni. Wiele z komór samoczynnie lub sztucznie wypełniano wodą, która ługując solne przestrzenie stawała się nasyconą solanką.
![]() |
| Ogromna komora Weimar powstała na początku XX wieku z wyeksploatowanej bryły soli zielonej. Dno tej komory jest zalane solanką. |
W latach autonomii galicyjskiej (po 1867) roku nastąpiły zmiany, które umożliwiły obsadzanie wyższych stanowisk urzędnikami polskimi. Wprowadzono do akt język polski i podporządkowano kopalnię władzom krajowym we Lwowie.
![]() |
| Osiedle Kolonia Górnicza "Niwa" w rejonie ulic Lednickiej i Górniczej. Większość budynków niestety utraciła już pierwotny wygląd... |
Na przełomie XIX i XX wieku wielicka kopalnia produkowała ok 65-85 tys. ton soli rocznie zatrudniając ok. 1600 robotników. Płace w kopalni były raczej średnie ale robotnicy mogli liczyć na rozmaite świadczenia - dodatki drożylniane, zasiłki chorobowe, deputaty czy emeryturę (po przepracowaniu odpowiedniego stażu). Robotnikom oferowano też działki ziemi a w latach 1908-1910 wybudowano Osiedle Kolonia Górnicza "Niwa" z domkami dla pracowników średniego szczebla.
Warzelnia soli
Już z początkiem XIX wieku planowano reaktywację produkcji warzelniczej soli. W latach 1811-1813 wybudowano specjalny budynek i wyposażono go w żelazne panwie warzelniczej, które zamierzano podgrzewać przy użyciu węgla. Niestety plan ten się nie powiódł z powodu zablokowania dostaw węgla z Jaworzna na skutek wojny Austriacko-Saksońskiej. Budynek zmienił przeznaczenie - obecnie jest to hotel Turówka. Solanka była wówczas bezproduktywnie spuszczana do potoków...
![]() |
| Warzelnia soli w 1914 roku Na pierwszym planie widoczny nasyp bocznicy kolejowej oraz słup podsadzkowej kolei linowej. Zdjęcie: fotopolska |
W 1904 roku pojawiło się wiele skarg na jakość soli. Było to związane z brakiem jej czystych pokładów. Rozważano organizację nowej kopalni we wschodniej części złoża. Zadecydowano jednak o budowie - znacznie tańszej - warzelni soli. Nowoczesną próżniową warzelnię soli wybudowano i uruchomiono w latach 1811-1813. Pod obniżonym ciśnieniem wrzenie odbywa się w niższej temperaturze, co znacznie obniża koszt produkcji. Surowiec (solankę) uzyskiwano poprzez ługowanie, czyli rozpuszczanie w podziemnych wieżach ługowniczych zrębów solnych.
![]() |
| Budynek warzelni soli w 2015 roku |
Podziemna turystyka
Jeszcze w XV wieku w wielickiej kopalni pojawiali się pierwsi turyści. Wśród nich był student Akademii Krakowskiej Mikołaj Kopernik. Zwiedzanie wówczas dostępne było tylko nielicznym - musiał się na nie zgodzić król. Potencjał podziemnej turystyki został dostrzeżony przez Austriaków. Wytyczyli on specjalną trasę, która można było zwiedzać za opłatą. Oprócz oglądania podziemnych komór, kaplic, rzeźb urządzali także przepływy łodzią po podziemnych jeziorach czy pokazy ogni bengalskich.
![]() |
| Zwiedzanie komory Przykos w 1842 roku Komora ta nie jest już dostępna gdyż została podsadzona (zasypana) Ilustracja: wikipedia |
W 1774 roku wprowadzono księgi zwiedzających. Wpisało się do nich wiele wielkich osobistości m.in. car Aleksander, Johann Wolfgang Goethe, Dymitr Mendelejew czy sam cesarz austriacki Franciszek Józef. Wizyta w Kopalni Soli była uważana za patriotyczny obowiązek stąd też wpisy wielu Polaków: Stanisław Staszic, Fryderyk Chopin, Jan Matejko, Eliza Orzeszkowa, Bolesław Prus, Ignacy Paderewski, Józef Piłsudski.
![]() |
| Wagony pociągu turystycznego, którym zwiedzali kopalnię wybitni goście - m.in. cesarz Franciszek Józef. Ekspozycja z Muzeum Żup Solnych |
* * *
W 1918 roku po 147 latach Wieliczka znów znalazła się w Polsce. Nowe stulecie to nowe wyzwania którym trzeba było sprostać - ale o tym w następnej części. Tymczasem zapraszam na film pt. "Królewskie Kopalnie w Wieliczce i Bochni. Historia i Teraźniejszość."


















Brak komentarzy:
Prześlij komentarz