Przemiana jednych substancji w drugie będąca skutkiem reakcji chemicznych była w starożytności i średniowieczu postrzegana jako coś nieomal magicznego. Próbowano to opisywać snując filozoficzne rozważania. Dziedzinę tę nazywano alchemią i była ona uprawiana jeszcze w XIX wieku. W XVII i XVIII wieku na drodze eksperymentów stopniowo odrzucano magiczne elementy w ten sposób powstała chemia - nauka przyrodnicza o naturze i właściwościach substancji oraz ich przemianach. Ogromny rozwój chemii nastąpił w XIX wieku, kiedy był pobudzany przez potrzebę praktycznych zastosowań w dynamicznie rozwijającym się przemyśle. Właśnie wtedy powstał osobny przemysł chemiczny którego zadaniem było opracowanie i wytworzenie na większą skalę substancji chemicznych wymaganych przez inne gałęzie gospodarki.
* * *
Również w Krakowie powstawały zakłady przemysłu chemicznego. Największym z nich stała się wybudowana w latach 1901 - 1906 "Pierwsza Galicyjska Fabryka Sody Amoniakalnej" S.A. Fabrykę tę założyli bracia Bernard i Władysław Liban. Bernard Liban był znanym wówczas podgórskim przedsiębiorcą - od lat 80-tych XIX wieku działał w branży chemicznej i materiałów budowlanych. Należały do niego m.in. wypalarnia gipsu, cementownia Bonarka czy "Kamieniołomy i wapienniki Libana i Ehrenpreisa", znane obecnie pod obiegową nazwą Liban. Z końcem XIX wieku duże zakłady przemysłowe lokowano już na peryferiach miast a nie w ich obrębie jak to bywało wcześniej. Nowa fabryka wybudowana została w Borku Fałęckim i miała się zajmować produkcją, bardzo pożądanej sody kalcynowanej. Węglan sodu (nazywany zwyczajowo sodą lub soda kalcynowaną) jest wykorzystywany do wyrobu szkła (szkło sodowe jest najpopularniejszym jego rodzajem), papieru czy mydła. Soda znajduje również zastosowanie jako zmiękczacz wody, stąd jego zastosowanie np. w garbarstwie. Lokalizacja fabryki w Borku Fałęckim nie była przypadkowa. Rozległy teren (26ha) sąsiadował z linią kolejową umożliwiając budowę bocznicy. Ponadto fabryka ulokowany była w stosownej odległości od źródła surowców potrzebnych do produkcji tj. Wieliczki (sól), Zakrzówka (kamień wapienny) i Swoszowic (siarka).
Panorama Borku Fałęckiego na widokówce z lat 20-tych XX w. W centrum widoczne zakłady sodowe. |
Metody produkcji "sody"
Węglan sodu (Na2CO3) występuje naturalnie w przyrodzie jako tzw. natron w osadach słonych jeziorach (Natron to nazwa jeziora w którym go wydobywano). Skąpość naturalnych źródeł tej substancji spowodował iż już w 1791 francuski chemik Nicolas Leblanc opracował przemysłową metodę produkcji węglanu sodu. Proces ten składał się z dwóch etapów. W pierwszym na sól kamienną działano kwasem siarkowym w wyniku czego powstawał siarczan sodu oraz chlorowodór (który ulatniał się do atmosfery). W drugim etapie siarczan sodu mieszano z wapieniem (węglanem wapnia) i węglem, po czym wyprażano w piecach obrotowych. W efekcie powstawał czarny popiół zawierający węglan sodu zmieszany z siarczkiem wapnia. Mieszaninę tę rozpuszczano w wodzie, a po jej odparowaniu pozostawała już czysta soda:
- 2 NaCl + H2SO4 → Na2SO4 + 2 HCl ↑ (powstanie siarczanu sodu)
- Na2SO4 + CaCO3 + 2 C → Na2CO3 + CaS + 2 CO2 ↑ (wyprażanie)
Właśnie taką metodę produkcji wdrożono w fabryce w Borku Fałęckim. Kwas siarkowy potrzebny w pierwszym etapie produkcji wytwarzano w skomplikowanym procesie. Najpierw następowało spalenie siarki a następnie utlenienia powstałego dwutlenku siarki w obecności katalizatora wanadowego i w końcowym etapie adsorpcja trójtlenku siarki w stężonym kwasie siarkowym... Od lat 60-tych XIX wieku istniała znacznie wydajniejsza metoda produkcji węglanu sodu opracowana przez belgijskiego chemika Ernesta Solvaya. W metodzie Solvaya surowcami nadal jest węglan wapnia (skała wapienna) i chlorek sodu (sól kamienna) ale zamiast kłopotliwego kwasu siarkowego stosowany jest znacznie prostszy do uzyskania amoniak.
Porównanie schematów wytwarzania węglanu sodu metodami Leblanca po lewej i Solvaya po prawej (na zielono surowce na czerwono produkty) Ilustracje: wikipedia1, wikipedia2 |
Metoda Solvaya składała się z czterech etapów. W pierwszym etapie wytwarza się tzw. wapno palone (CaO) poprzez wypalenie wapienia (zawierającego głównie węgla wapnia CaCO3). Wapno palone było używane powszechnie w budownictwie i tradycyjnie wypalano je w piecach kominowych - tzw. wapiennikach. Tutaj stosuje się nieco zmodyfikowane piece, tak aby wychwytywać powstający w tym procesie dwutlenek węgla - używany później w procesie karbonizacji. Równolegle przygotowuje się solankę rozpuszczając sól w wodzie i nasyca ją amoniakiem, dostarczanym w formie tzw. wody amoniakalnej. W efekcie w specjalnej wysokiej wieży absorbcyjnej powstaje tzw. solanka amoniakalna. Solanka amoniakalna trafia do kolumny karbonizacyjnej, gdzie w przeciwprądzie jest wysycana dwutlenkiem węgla. W tym procesie, nazywanym karbonizacją, tworzą się kryształy wodorowęglanu sodu (NaHCO3), które po oddzieleniu od ługu macierzystego w filtrach obrotowych trzeba wysuszyć. Ostatni etap produkcji to kalcynacja - w suszarniach bębnowych następuje termiczny rozkład wodorowęglanu sodu na węglan sodu, dwutlenek węgla i wodę. Jednym z procesów jest jeszcze regeneracja amoniaku z ługu NH4Cl. Rozkład następuje po jego ogrzaniu pod działaniem wodorotlenku wapnia Ca(OH)2, który tworzy się w reakcji wapna palonego CaO z wodą. Z powstałych w wyniku rozkładu ługów gazów amoniak jest absorbowany w solance, dzięki czemu obieg amoniaku się zamyka.
- CaCO3 → CaO + CO2 (wypalanie wapna)
- NaCl + NH3 + CO2 + H2O → NaHCO3 + NH4Cl (karbonizacja)
- 2NaHCO3 → Na2CO3 + CO2 + H2O (kalcynacja)
- 2NH4Cl + CaO → 2NH3 + H2O + CaCl2 (regeneracja amoniaku)
Do wyprodukowania tony sody amoniakalnej zużywa się ok 1550 kg NaCl (w postaci solanki) oraz ok. 1300 kg CaCO3 (kamień wapienny). Materiałami pomocniczymi są koks do wypalania wapna (ok. 100kg), węgiel do kalcynacji (ok 130kg) oraz amoniak, którego straty należy uzupełnić stężoną wodą amoniakalną (ok. 5kg). Z uwagi na ważna rolę pełnioną w metodzie Solvaya przez amoniak uzyskaną tym sposobem sodę nazywano zwyczajowo sodą amoniakalną.
Oprócz sody kalcynowanej (sprzedawanej również w formie uwodnionej jako soda krystaliczna Na2CO3*10H2O) produkowano też sodę kaustyczną nazywaną żrącą. Soda kaustyczna (wodorotlenek sodu) była produkowana w procesie kaustyfikacji czyli reakcji węglanu sodu (sody kalcynowanej) z wodorotlenkiem wapna (wapnem gaszonym powstałym w reakcji wapna palonego z wodą):
- Na2CO3 + Ca(OH)2 → 2NaOH + CaCO3
Soda kaustyczna jest wykorzystywana do produkcji mydła, detergentów, barwników, spoiw, w przemyśle gumowym, rafineryjnym oraz papierniczym. Ta żrąca substancja jest też głównym składnikiem preparatów do udrażniania rur kanalizacyjnych.
Produktem pośrednim w produkcji węglanu sodu metodą Solvaya jest wodorowęglan sodu - NaHCO3, zwany też kwaśnym węglanem sodu a potocznie sodą oczyszczoną. Soda oczyszczona jest szeroko stosowana w przemyśle spożywczym jako środek spulchniający czy składnik tabletek musujących. Ponadto używany jest jako pochłaniacz wilgoci i zapachów środek zmiękczania wody czy składnik alkaliczny w gaśnicach pianowych.
Austriackie Zakłady Solvay, Fabryka Sody w Podgórzu
Fabryka w Borku Fałęckim, wbrew swojej nazwie, produkowała sodę starą metodą Leblanca, niemniej cały czas czyniła starania o uzyskanie licencji na produkcję sody nowocześniejszą metodą Solvaya. W efekcie w 1907 roku została wydzierżawiona a w 1909 roku wykupiona przez koncern Solvay, który w 1910 roku wprowadził nową metodę produkcji oraz zmienił nazwę fabryki na Austriackie Zakłady Solvay, Fabryka Sody w Podgórzu. Niezbędna modernizacja została przeprowadzona z wykorzystaniem urządzeń z również wykupionej i zlikwidowanej fabryki sody w Szczakowej (założonej jeszcze w 1883 roku). W 1910 roku w fabryce pracowało 350 robotników a roczna produkcja wyniosła 2400 wagonów sody. Większość wyeksportowano poza granice Galicji.
Teren dawnego ujęcia wody dla zakładów sodowych w Pychowicach. Obecnie w stanie ruiny... |
Dla zwiększenia produkcji niezbędne było poprawienie zaopatrzenia fabryki w surowce. Pierwszym problemem była woda, którą dotąd była pobierano z przepływającej nieopodal rzeki Wilgi, a której ilość była już niewystarczająca. W 1913 roku uzyskano pozwolenie na budowę ujęcia wody z Wisły w Pychowicach ze stacją pomp i rurociągiem łączącym ujęcie z zakładem. Kolejnym problemem były dostawy solanki z Wieliczki. W wyniku niedoborów tego surowca zdarzały się przestoje fabryki. W 1914 roku uzyskano zezwolenie na budowę rurociągu solankowego z szybu Kościuszko kopalni soli w Wieliczce. Rurociąg ten ukończono w 1915 roku, już podczas wojny światowej. Pojawił się wówczas kolejny problem związany z niedoborami kadrowymi - duża część załogi została powołana do wojska. Brak pracowników rozwiązano zatrudniając kobiety, młodzież oraz jeńców rosyjskich i włoskich. Ostatnim problemem surowcowym był transport kamienia wapiennego. Odbywał się on wozami ciągniętymi przez konie, był to jednak sposób nieefektywny. W 1918 roku zawarto umowę z Austriacką Inżynierią Wojskową i dzięki przejętych od niej materiałów z rozebranych kolejek fortecznych zbudowano kolej wąskotorową łączącą kamieniołom w Zakrzówku z fabryką.
Wąskotorowa kolejka obsługująca transport wapienia z kamieniołomu Zakrzówek |
Po zakończeniu wojny zarząd nad fabryką przejęli Polacy. Działając w imieniu dawnych właścicieli, przywrócono nawet dawną nazwę "Pierwsza Galicyjska Fabryka Sody Amoniakalnej" S.A. W 1921 roku postanowiono dokonać fuzji z fabryką sody w Mątwach koło Inowrocławia pod nazwą "Zakłady Solvay w Polsce". Podkrakowska fabryka została sprzedana nowej spółce, która podlegała centrali w Brukseli.
Solvay Group
Firma Solvay została założona już w 1863 roku przez belgijskiego chemika Ernest Solvay (wynalazca nowej metody produkcji węglanu sodu) oraz jego brata Alfreda. Pierwsza fabryka powstała w 1865 roku w Couillet w Belgii, ale w latach 1870-1880 nastąpiła globalna ekspansja firmy (zakłady w Anglii, Niemczech, Rosji i Stanach Zjednoczonych). W efekcie przed I wojną światową koncern Solvay był największą międzynarodową firmą świata, która działała w branży chemicznej i farmaceutycznej. W okresie międzywojennym w Polsce oprócz zakładów w Krakowie i Mątwach do koncernu należały również kopalnie soli w Wapnie i Inowrocławiu oraz kopalnia węgla i cementownia w Grodźcu. Wykorzystywanie patentów przyniosło Ernestowi Solvayowi znaczne bogactwo, które wykorzystał na cele filantropijne, m.in. powołany w 1912 roku Międzynarodowy Instytut Solvaya dla Fizyki i Chemii. Instytut ten co ok. 3 lata organizuje tzw. Kongresy Solvaya - chemiczne i fizyczne konferencje naukowe.
Uczestnicy 5 Kongresu Solvaya w 1927 roku Ilustracja: wikipedia |
Pierwszy kongres odbył się jeszcze w 1911 roku. Udało się zgromadzić największych fizyków, którzy pod hasłem "Promieniowanie i kwanty" omawiali kluczowe kwestie związane z fizyką klasyczną i teorią kwantową. Najbardziej znany jest 5 kongres, który odbył się w 1927 roku pod hasłem "Elektrony i fotony". 17 z 29 uczestników tego kongresu było lub stało się noblistami a wśród uczestników byli m.in. Erwin Schrödinger, Wolfgang Pauli, Werner Heisenberg, Paul Dirac, Arthur Compton, Louis de Broglie, Max Born, Max Planck, Hendrik Lorentz oraz Maria Skłodowska-Curie (która posiadała dwie nagrody Nobla, zarówno z Fizyki jak i Chemii). Na kongresie uwidoczniła się różnica zdań pomiędzy Albertem Einsteinem - wypowiadającym słynne zdanie: "Bóg nie gra w kości" (komentując kwestię prawdopodobieństwa w fizyce kwantowej), a Nielsem Bohrem który odpowiedział: "Einstein, przestań mówić Bogu, co ma robić". Po niemal stu latach nadal nie udało się fizykom pogodzić dwóch sprzecznych ze sobą idei - Ogólnej Teorii Względności oraz Mechaniki Kwantowej...
Zakłady Solvay w Polsce Sp. z o.o.
W latach 20-tych nastąpiła intensywna rozbudowa fabryki w Borku Fałęckim - jej zarząd kupił tereny sąsiadujące z myślą o jej rozbudowie. Na początek zapewniono sobie zaplecze surowcowe. W 1922 roku uzyskano koncesję na eksploatację złóż soli w Baryczy koło Wieliczki. Złoża te były eksploatowane z powierzchni metodą Honigmanna polegającą na wierceniu otworu z powierzchni i ługowania złoża (rozpuszczania soli). Uzyskana tą metodą solanka była tłoczona zbudowanym już wcześniej rurociągiem do fabryki. W 1926 roku zakupiono od firmy "Wapienniki i Kamieniołomy J.Rajner i Ska" tereny ze złożami kamienia wapiennego, wydzierżawiono też inne kamieniołomy. Przeprowadzono też szereg inwestycji technologicznych:
- 1924 - nowy kompresor mokry,
- 1927 - nowy magazyn sody kalcynowanej (krystalicznej) - silos o pojemności 2800 ton,
- 1929 - oczyszczalnia solanki,
- 1931 - dwa nowe piece wapienne,
- 1932 - kompresory gazowe,
- 1934 - modernizacja ciągu technologicznego: lasownik wapna, kaustyfikator, dekanter, nowe michy o mechanicznych paleniskach i automatycznym wylewie, nowy magazyn sody kaustycznej (żrącej).
Zakłady Sodowe "Solvay" w Borku Fałęckim w latach 30-tych. Pośrodku wieża destylacyjna, na lewo od niej kotłownia i hala maszyn na prawo budynek suszarni i dalej silos sody kalcynowanej. Zdjęcie: NAC |
W okresie międzywojennym nastąpił spory wzrost produkcji z 33 ton sody kalcynowanej i 5 ton sody kaustycznej w roku 1918 poprzez odpowiednio 60 i 15 ton w 1925 roku, do 180 i 60 ton w 1938 roku. Produkcja wzrosła w latach 30-tych, kiedy w związku z kryzysem światowym unieruchomiono fabrykę sody w Mątwach i fabryka w Borku Fałęckim stała się jedynym producentem sody w kraju. W 1937 roku fabryka osiągnęła 3,5 mln złotych oficjalnego zysku. W tym czasie zmieniono sposób pakowania sody kaustycznej z drewnianych beczek na blaszane produkowane w fabryce z blachy pochodzącej ze znajdującej się nieopodal Huty Żelaznej S.A. Epstaina. W 1938 roku huta ta przestała funkcjonować a jej tereny zostały zakupione przez Solvay. Praktycznie cała produkcja fabryki trafiała na rynek krajowy, ale niewielkie partie eksportowano - głównie do Finlandii, Łotwy i Estonii. Zatrudnienie wahało się pomiędzy 350 a 550 pracowników. Pod koniec lat 20-tych w bliskim sąsiedztwie fabryki, z drugiej strony ulicy Zakopiańskiej, zbudowano kolonię budynków mieszkaniowych dla pracowników. Tuż za nimi utworzono Park Solvay - zielony teren służący rekreacji. Z końcem lat 30-tych wybudowano też nowy budynek administracyjny, ośrodek kultury oraz obszerną łaźnię dla pracowników.
Stoisko Zakładów Solvay na Międzynarodowych Targach Poznańskich w 1937 roku. Widoczne charakterystyczne logo fabryki - litera "S" przecięta strzałą. Zdjęcie: NAC |
W związku z wybuchem II wojny światowej 3 września 1939 roku wstrzymano produkcję, którą wznowiono już w październiku. W 1940 roku została zmieniona nazwa fabryki na "Ostdeutche Chemische Werke G.m.b.H." W okresie okupacji nie prowadzono żadnych prac modernizacyjnych. W wyniku dewastacyjnej polityki zdolności produkcyjne zakładu obniżyły się. W samej fabryce znalazło zatrudnienie wiele osób, zwłaszcza młodzieży - co uchroniło je przed wywózką na roboty w Niemczech. Wśród jej pracowników był m.in. Karol Wojtyła - późniejszy papież Jan Paweł II.
Krakowskie Zakłady Sodowe
Pomimo drobnych zniszczeń wojennych (na teren zakładu spadły bomby, na skutek zaniedbań uszkodzeniu od mrozu uległy rurociągi wody i solanki) zakład w styczniu 1945 roku był sprawny. Tuż po wycofaniu się Niemców z Krakowa powstały samorzutne brygady pracownicze celem zabezpieczenia mienia i umożliwienia podjęcia produkcji. Jeszcze w styczniu uruchomiono elektrownię - część prądu przekazywano do Krakowa, gdyż elektrownia miejska była nieczynna. Pierwszego marca 1945 roku udało się ponownie uruchomić produkcję sody w fabryce. Pod względem prawnym przywrócono przedwojenny status przedsiębiorstwa ale nałożono na nie zarząd państwowy. Ostatecznie w 1948 roku fabryka została przejęta na własność państwa i została włączona do Zjednoczonych Zakładów Przemysłu Nieorganicznego podlegającego Centralnemu Zarządowi Przemysłu Chemicznego w Gliwicach. W 1950 roku zakład został usamodzielniony i funkcjonował odtąd jako "Zakłady Sodowe Kraków, Przedsiębiorstwo Wyodrębnione z siedzibą w Krakowie" ale rok później nazwę zmieniono na ostateczną - "Krakowskie Zakłady Sodowe". Fabryka została też włączona do Zjednoczenia Przemysłu Organicznego "Organika". Do zakładu zostały przyłączone - do tej pory dzierżawione - kamieniołomy w Zakrzówku, kopalnia soli w Baryczy i stacja pomp wodnych w Pychowicach.
Krakowskie Zakłady Sodowe przed rozbudową. Od lewej widoczne: nowa i stara - wieże destylacyjne, w centrum suszarnia i wieża chłodnicza, po prawej budynek silosu sody kalcynowanej. |
W latach 50-tych przeprowadzono potężną rozbudowę fabryki celem zwiększenia produkcji do 600 ton sody na dobę. Z większych inwestycji można wymienić:
- budowa nowego oddziału kalcynacji (4 suszarnie obrotowe opalane gazem czadnicowym),
- budowa nowej kotłowni i siłowni (3 kotły parowe, 6 turbosprężarek gazowych),
- modernizacja pieców wapiennych (dzięki wprowadzeniu centralnych zasypów - wyeliminowano ucieczkę CO2),
- rozbudowa Wydziału Sody Kaustycznej,
- nowy Oddział Węglanu Wapnia.
Były to największe prace inwestycyjne w fabryce. Odtąd ograniczano się do bieżących remontów. Niemniej także wybudowano szereg pomocniczych obiektów jak szatnie oddziałowe czy nowy budynek administracyjny. Rozbudowano też zaniedbywane dotąd urządzenia pomocnicze jak składowiska, urządzenia łączności wewnątrz-zakładowej czy transport wewnętrzny. Do tego ostatniego zaczęto intensywnie eksploatować też kolejkę wąskotorową, służącą dotąd głównie do transportu kamienia. Rozbudowano sieć wąskich torów na terenie zakładu, kolejka służyła też do wywozu odpadów poprodukcyjnych na tereny osadników (z drugiej strony linii kolejowej Kraków- Skawina). Z końcem lat 50-tych wymieniono też tabor z wysłużonych parowozów na spalinowe lokomotywy serii WLs40 i WLs50.
Wąskotorowa lokomotywa spalinowa serii WLs na terenie Krakowskich Zakładów Sodowych. |
Poza zwiększeniem ilości produkowanej sody kalcynowanej, krystalicznej i kaustycznej poszerzono również asortyment o nowe produkty jak 50%-towy ług kaustyczny, kaustyk łamany, soda płatkowana oraz wyroby pochodzące z odpadów pofabrykacyjnych - węglan wapnia, kreda szlamowa i kreda strącana. Odbiorcami wyrobów był przemysł szklarski, górniczy, hutniczy, tłuszczowy i chemiczny. Poza odbiorcami krajowymi prowadzono również eksport poprzez Centralę Importowo-Eksportową Chemikaliów ("Ciech"), głównie do Związku Radzieckiego, Czechosłowacji, Węgier ale też do Argentyny, Brazylii, Hiszpanii i Niemiec Zachodnich (RFN).
Aby ułatwić dojazd pracownikom do fabryki Solvay i znajdującej się nie opodal Fabryki Armatur jeszcze w 1950 roku oddano do użytku linię tramwajową wzdłuż ulicy Zakopiańskiej. Z czasem ulica ta stała się ruchliwą arterią wylotową z miasta. Przejeżdżająca przez tę ulicę kolejka wąskotorowa z urobkiem kamieniołomu powodowała wstrzymanie ruchu i zatory. Aby zlikwidować tę uciążliwość zbudowano tunel pod ulica Zakopiańską. Od lat 70-tych pociągi przekraczały tę ulicę już w sposób bezkolizyjny. Niestety to był tylko drobny problem związany z działaniem zakładów sodowych. Kiedy je zakładano znajdowały się na przedmieściach. Wraz z rozbudową miasta fabryka znalazła się w bliskiej odległości od nowych dzielnic mieszkalnych a jej działalność była coraz dotkliwiej odczuwalna.
Dawny tunel kolejki wąskotorowej pod ulicą Zakopiańską, zaadaptowany później na tunel dla pieszych. |
Likwidacja fabryki
W drugiej połowie lat 70-tych szkodliwe skutki działalności fabryki były już dostrzegalne i podnoszone przez społeczny ruch ochrony środowiska. Zanieczyszczona Wilga, zdegradowane okolice kamieniołomu oraz rozległe tereny osadników zatruwające glebę nie mogły być dłużej ignorowane. Pod naciskiem opinii publicznej miasto podpisało w 1984 porozumienie z ministrem przemysłu chemicznego porozumienie w sprawie likwidacji szkodliwej działalności fabryki do końca 1990 roku. Wstępnie nie rozważano całkowitej likwidacji zakładu, tylko przeprofilowanie na produkcję płynnych środków do prania, tworzyw sztucznych oraz tylozyny (kontrowersyjny stymulator wzrostu dla zwierząt).
Krakowski oddział Polskiego Klubu Ekologicznego twardo postulował całkowitą likwidację fabryki. Zdanie to zostało podtrzymane przez Komisję Środowiska Rady Narodowej miasta Krakowa. Ostatecznie w 1988 roku Krakowskie Zakłady Sodowe postawiono w stan formalnej likwidacji a produkcja została wstrzymana przed końcem 1990 roku. Nadal otwarta pozostawała kwestia jak wykorzystać rozległy teren fabryki i obiekty poprodukcyjne - głównie istniejące hale fabryczne. Rozważano przekazanie ich innym firmom - m.in. Miraculum oraz na cele muzealne. Pojawił się nawet amerykański biznesmen, który chciał zakupić cały teren fabryki i urządzić tam lunapark.
Dawny budynek warsztatów głównych fabryki z 1908 roku. Po jej likwidacji został zaadaptowany do funkcji handlowo usługowy. We wnętrzu znajduje się ekspozycja z historią fabryki "Solvay". |
Stopniowe wyburzanie większości budynków poprodukcyjnych i rekultywacja terenu trwała do 1996 roku. Na uwolnionej przestrzeni powstało w 1998 roku centrum handlowe "Zakopianka" z hipermarketami Carrefour, Castorama, kinowym multipleksem Cinema City oraz innymi sklepami. Na terenie dawnych zbiorników solanki po drugiej strony ulicy Zakopiańskiej powstała później galeria handlowa o nazwie "Solvay Park".
Poza terenami samej fabryki zagospodarowania wymagały także inne obszary. Eksploatacja soli w Baryczy metodą otworową nie zapewniała ochrony warstw nadległych przez co na powierzchni tworzyły się rozległe zapadliska - iście księżycowy krajobraz. Na terenie tym już w połowie lat 80-tych zlokalizowano wysypisko odpadów komunalnych miasta Krakowa. Są one stopniowo wypełniane odpadami i rekultywowane.
Kamieniołom Zakrzówek w ostatnich latach eksploatacji |
W 1990 roku, z chwilą zaprzestania eksploatacji kamieniołomu Zakrzówek wyłączono pompy odwadniające. Do 1992 roku był już napełniony wodą stając się sztucznym zbiornikiem - nazywanym Zalew Zakrzówek. W tym samym czasie rozebrano też tory kolejki wąskotorowej łączącej dawny kamieniołom z fabryką sody. Teren zalewu szybko stał się miejscem wypoczynkowym pomimo braku zaplecza i zakazu kąpieli. Od 1999 roku akwen wykorzystywany był do nurkowania przez centrum Nurkowe Kraken. W 2019 roku Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie rozpoczął inwestycję mającą na celu stworzenie ogólnodostępnego miejsca rekreacji - "Parku Zakrzówek".
Zalew Zakrzówek w 2016 roku |
Największy problem z rekultywacją sprawiały tereny osadników. W procesie produkcji sody w kolumnach odpędowych powstawała gorąca, gęsta od zawiesiny ciecz. Główny jej skład to sól NaCl oraz CaCl2 ale także inne substancje - odpady poprodukcyjne. Ciecz tę gromadzono w specjalnie utworzonych wielkich zbiornikach ziemnych. Z czasem osady opadały na dno zbiornika a klarowna solanka była odpompowywana i częściowo wykorzystywana ponownie. Ściany osadnika były po osuszeniu podwyższane - wykorzystywano do tego m.in żwir i żużel przywożony wąskotorówką z kotłowni fabryki - po czym zbiornik napełniano ponownie. Z czasem osadniki osiągnęły wysokość 20 metrów. Z racji na kolor osadów zbiorniki te były nazywane "białymi morzami". Stanowiły one poważny problem, gdyż powodowały silne zasolenie wód gruntowych oraz skażenie gleby chlorkiem wapnia.
Dawny most kolejki wąskotorowej nad rzeką Wilgą, która rozdzielała teren osadników na dwie części. |
Po 10 letniej rekultywacji dawne osadniki zostały zamienione w 32 hektarów, częściowo zalesionych, terenów zielonych. Dawny osadnik południowy pełni dziś funkcję rekreacyjną, na północnym planowano usypanie kopca. Zamiast tego w 2008 roku rozpoczęto budowę Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się".
* * *
Na koniec zapraszam na film ze spaceru poprzez centrum handlowe "Zakopianka", które powstało na terenie dawnych Krakowskich Zakładów Sodowych "Solvay".
Biogramy Bernarda Libana oraz Ignacego Ehrenpreisa można znaleźć w: "Krakowianie. Wybitni Żydzi krakowscy XIV-XX w.", red. A. Kutylak, Kraków 2006
OdpowiedzUsuńCóż za wspaniały artykuł! tyle ciekawych rzeczy dowiedziałem się mieszkając po sąsiedzku z zakładami Solway od wielu lat. Wielkie ukłony dla autora, z wielką chęcią udam się w podróż w przeszłość Krakowa i zagłębie w lekturę innych artykułów. Czapki z głów za wspaniałą pracę i ocalenie historii od zapomnienia!
OdpowiedzUsuńArtykuł czytałem z zapartym tchem, tym bardziej, że spędziłem w tych okolicach dzieciństwo, a bliski wujek pracował w laboratorium w Solvayu.
OdpowiedzUsuńDziękuję za dzielenie się wiedzą!
Super napisane! Warto było tutaj zajrzeć
OdpowiedzUsuńZnalazłem ciekawe opracowanie https://wszechswiat.ptpk.org/index.php/wszechswiat/article/view/381 w kórym autor podaje iż w centrum handlowym zakopianka znalazło zatrudnienie 2000 osób podczas gdy w Solvay pracowało 1500, wydaje mi się to nierealne gdyż centrum zakopianka to głównie carrefour w którym otwarte są 3 kasy i wszystko jest zamykane o 21 a te zakłady pracowały 24/7, już nie mówię o jakości stanowisk pracy, technicy chemicy, inżynierowie vs układanie towaru na półkach.
OdpowiedzUsuńMój ojciec tam pracował na pociągach, coś 1983-1990. Mam zdjęcia z dnia Mikołaja (wtedy dziadka mroza) z 1986 :)
OdpowiedzUsuń