Po drugiej wojnie światowej Kraków stał się dużym ośrodkiem przemysłowym. Do miasta przybywały rzesze nowych pracowników dla których budowano osiedla mieszkaniowe. Początkowo ciepło do ogrzewania dla nich produkowały lokalne kotłownie, ale w latach 60-tych zadecydowano o budowie centralnej ciepłowni.
* * *
Elektrociepłownia Kraków-Łęg
Decyzję o budowie nowej elektrociepłowni dla Krakowa podjęto w 1963 roku ale budowę rozpoczęto dopiero w 1968 roku. Rozważając lokalizację brano pod uwagę wiele cech:
- centralne położenie, skracające trasy ciepłociągów,
- bliskość Wisły umożliwiającą budowę portu węglowego dla barek,
- dostęp do infrastruktury kolejowej.
Ostatecznie wybrano na plac budowy teren w Łęgu, poniżej kombinatu Prefabet. W 1965 roku do Prefabetu zbudowano nową, bezkolizyjną bocznicę, która mogła być wykorzystana przy budowie, ale także przyszłej dostawie węgla do elektrociepłowni. Niestety ta lokalizacja oprócz wielu zalet miała też wadę: z najpopularniejszego punktu widokowego - Kopca Kościuszki - kominy elektrociepłowni wyglądają jakby wyrastały z Wawelu.
Fragment placu budowy Elektrociepłowni w Łęgu - rok 1968. Ilustracja z książki "100-lecie energetyki w Krakowie 1905-2005" |
Budowa odbywała się sprawnie i już po dwóch latach do odbiorców
popłynęło pierwsze ciepło wytwarzane w kotle wodnym WP-70 produkcji
Rafako o mocy cieplnej 81 MW. Do 1975 roku zainstalowano jeszcze 3 takie
kotły. W 1971 roku zakład w Łęgu stał się formalnie częścią Zespołu
Elektrociepłowni Kraków, w którego skład, oprócz Elektrociepłowni Kraków
- Łęg w budowie, wchodziły Elektrownia Dajwór oraz elektrownie wodne
Dąbie i Przewóz. Jednak do drugiej połowy lat 70-tych zakład w Łęgu
pozostawał tylko ciepłownią.
Projekt portu węglowego Łęg z połowy lat 60-tych. |
Dopiero w 1977 roku uruchomiono pierwszy blok energetyczny o mocy 120
MW. Od tego czasu zakład był już elektrociepłownią. W kolejnych
latach sukcesywnie oddawano kolejne bloki energetyczne, ostatni czwarty w
1985 roku. W 1986, kiedy oddano do użytku kocioł wodny numer 6,
elektrociepłownia uzyskała moc elektryczną 460 MW i cieplną 1547 MW.
Każdy z bloków energetycznych składał się z:
- Kotła parowego RAFAKO Racibórz,
- Turbiny parowej ZAMECH Elbląg,
- Generatora DOLMEL Wrocław,
- Transformatora blokowego ELTA Łódź.
Obecnie w elektrociepłowni zainstalowanych jest 5 kotłów wodnych
WP-120, dwa bloki energetyczne BC-90 (120 MW mocy elektrycznej, 150MW
mocy cieplnej) oraz dwa bloki BC-100 (110MW mocy elektrycznej, 191 MW
mocy cieplnej). Łączna moc elektryczna to 460MW a cieplna 780 MW.
Elektrociepłownia jest przyłączona, poprzez własną rozdzielnię 110kV,
sprzężoną z krajową siecią 220 kV.
Biurowiec elektrociepłowni z logiem francuskiej firmy EDF w 2016 roku |
Po 1989 roku przedsiębiorstwo zostało skomercjalizowane a w 1992 roku
przekształcone w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa - Elektrociepłownia
KRAKÓW SA. Dalsza restrukturyzacja miała na celu podniesienie
efektywności ekonomicznej. W 1998 roku 57,9% akcji przedsiębiorstwa
zostało sprzedane francuskiemu państwowemu koncernowi Electricite de France (EDF), który w kolejnych latach zwiększył swoje udziały do 65,35%. W 2017 roku udziały te przejęła Polska Grupa Energetyczna (PGE) i
obecnie zakład funkcjonuje jako PGE Energia Ciepła SA Oddział nr 1 w
Krakowie.
Jak działa elektrociepłownia?
W każdej elektrowni cieplnej energia powstaje ze spalania paliwa (węgla
lub gazu). Energia ze spalania służy do podgrzewania wody w kotle. Woda
zamieniona w parę napędza łopatki turbiny, a powstała energia
mechaniczna w sprzężonym z turbiną generatorze prądu jest zamieniana na
energię elektryczną. Problem stanowi zużyta para wodna, która zanim
trafi ponownie do kotła musi zostać skroplona w kondenserze oddając
przy tym energię cieplną (ciepło skraplania pary wodnej). Ciepło to jest
w klasycznej elektrowni kondensacyjnej bezpowrotnie emitowane do
atmosfery w chłodniach kominowych. Takie chłodnie (mające postać
szerokiej okrągłej wieży) są często mylone z kominami ale to co się z
nich wydobywa to jedynie para wodna.
Zamiast emitować ciepło w chłodni kominowej można je wykorzystać np. do centralnego ogrzewania budynków. W porównaniu do oddzielnego
wytwarzania ciepła w ciepłowni i energii elektrycznej w elektrowni
kondensacyjnej, elektrociepłownia może mieć dwa razy większą sprawność, a
co za tym idzie oszczędność paliw energetycznych. Jednak taka wydajność
jest możliwa jedynie w sezonie ciepłowniczym, poza nim trzeba się
wspomagać pracą kondensacyjną. Aby poprawić bilans poszukuje się
odbiorców ciepła także latem np. Ciepłej Wody Użytkowej. Służy
temu m.in. program wymiany gazowych piecyków łazienkowych promowany
przez MPEC.
Technologia w elektrociepłowni Kraków
Paliwem dla elektrociepłowni jest węgiel dostarczany głównie koleją,
dzięki zelektryfikowanej bezkolizyjnej bocznicy prowadzącej od zachodu
(stacji towarowej Olsza na małej obwodnicy kolejowej). Wbrew pierwotnym
planom nie powstał nigdy rozładunkowy port wiślany.
Po lewej stronie stanowiska wyładowcze wagonów kolejowych, Po prawej stronie skład opału - w głębi widoczna jedna z dwóch chłodni kominowych. |
Węgiel jest wyładowywany na specjalnych stanowiskach, gdzie każdy wagon
jest obracany do góry kołami. Paliwo po wyładunku trafia na składowisko
opału, które gromadzi zapas na co najmniej miesiąc nieprzerwanej pracy
elektrociepłowni. Jest to żelazna rezerwa na wypadek problemów z
dostawami. Ze składowiska węgiel jest w miarę potrzeb transportowany do
kotłowni. Transport węgla zapewniają, umieszczone pod ziemią, specjalne
podajniki śrubowe. Podajniki te transportują węgiel zarówno z ramp
wyładowczych na składowisko jak i ze składowiska do kotłowni.
Śrubowy podajnik węgla |
Węgiel nie jest spalany na ruszcie ale w formie miału wdmuchiwanego
wraz z powietrzem bezpośrednio do komory spalania kotła. Samo rozpalanie
jest inicjowane palnikiem gazowym, później proces następuje już
samorzutnie. Taki sposób spalania zapewnia maksymalną efektywność oraz
minimalne ilości popiołu. Jednak wcześniej węgiel kamienny musi zostać
zmielony na miał w specjalnych młynach kulowych.
Młyny kulowe we wnętrzu hali kotłowni |
W kotle z podgrzewanej wody jest wytwarzana para wodna, która jest
następnie kierowana do turbiny, napędzając jej łopatki. Turbina parowa
jest połączona wałem z generatorem prądu tworząc razem tzw. turbozespół.
Wytworzony w generatorze prąd elektryczny trafia do zespołu
transformatorów, które podnoszą napięcie do poziomu odpowiedniego dla
sieci energetycznej.
Jeden z czterech turbozespołów elektrociepłowni. Szary blok to turbina, żółty - generator. |
Po opuszczeniu turbiny para jest skraplana i wraca z powrotem do kotła.
Ciepło ze skraplania jest używane do podgrzewania wody ciepłowniczej a
jego nadwyżka trafia do chłodni kominowej. Możliwa jest też praca z
przewagą produkcji ciepła dzięki specjalnym kotłom szczytowym. Wszystkie
urządzenia elektrociepłowni są na bieżąco nadzorowane przez dyżurnych
inżynierów z centralnych dyspozytorni, osobnej mechanicznej i osobnej
elektrycznej.
Dyspozytornia mechaniczna elektrociepłowni |
Bardzo ważnym aspektem pracy każdej elektrowni cieplnej czy kotłowni
jest jakość wody. Woda wodociągowa zawiera w swoim składzie mnóstwo
składników mineralnych które dla urządzeń ciepłowniczych mogły by
oznaczać kłopoty związane z osadzaniem się kamienia kotłowego. Dlatego
woda używana w systemach ciepłowniczych jest specjalnie oczyszczana i
demineralizowana. Elektrociepłownia posiada własną stację uzdatniania
wody i laboratorium.
Stacja uzdatniania wody |
Jednym z powodów budowy elektrociepłowni była zamiana uciążliwych
osiedlowych kotłowni na jedną centralną. Dzięki temu zamieniono tzw.
niską emisję na emisję wysoką. Niska emisja to wydzielanie produktów
spalania (dymu) przez emitery (kominy) o wysokości niższej niż 40
metrów. W dymie znajdują się gazy: dwutlenek węgla, tlenki azotu i
siarki oraz pył zawieszony. Pył jest najbardziej widoczny, to on nadaje
dymowi charakterystyczny czarny kolor. Pył najszybciej też opada na
drodze sedymentacji i zanieczyszcza powietrze. Wysoki komin powoduje że
pył z dymu sedymentuje (rozpyla się) na większym obszarze, dzięki czemu
jego stężenie w powietrzu jest niższe. Kominy wybudowane na terenie
elektrociepłowni miały rekordową dla Krakowa wysokość - 262 i 225 metrów.
Instalacje filtrów spalin otaczające kominy. Po głębi, po lewej stronie widoczny jest akumulator ciepła o pojemności 18 tys. m3. |
Ale wysokie kominy to nie jest rozwiązanie jeśli nadal mają rozpylać szkodliwy pył. Już w elektrociepłowni Dajwór stosowano proste
mechaniczne filtry cyklonowe, wyłapujące z dymu część pyłu. W
elektrociepłowni Kraków zastosowano elektrofiltry. Cząstki pyłu zostają w
nich naelektryzowane i dzięki zjawisku elektroforezy osadzają się na
elektrodzie o ładunku przeciwnym. Z elektrody tej zebrany pył jest
cyklicznie spłukiwany. Skuteczność elektrofiltrów sięga 99,9%, co
oznacza wyłapywanie niemal wszystkich pyłów. Ale w spalinach znajdują
się także trujące gazy - tlenki azotu i siarki. Dlatego jeszcze przed
elektrofiltrami spaliny przechodzą przez instalację do katalitycznego
odazotowania spalin. Proces ten polega na redukcji tlenków azotu do
czystego azotu atmosferycznego, przy udziale katalizatora którym jest
amoniak.
Składowisko popiołu - prawie puste, gdyż popiół to cenny surowiec używany jako wypełniacz w branży budowlanej. |
Jeszcze w 1997 roku firma otrzymała świadectwo Przedsiębiorstwa Czystej
Produkcji, w 1998 roku wykreślono ją z wojewódzkiej listy zakładów
uciążliwych dla środowiska, a w 2004 roku otrzymała certyfikat
międzynarodowej normy zarządzania środowiskowego ISO 14001. Niemniej
normy czystości się zmieniają co wymusza dalsze prace modernizacyjne.
Tak było z lotnymi związkami siarki, które ograniczano spalając
wyłącznie węgiel o niskiej zawartości siarki. Jednak zaostrzenie norm w
2016 roku wymusiło montaż instalacji do odsiarczania mokrego spalin.
Instalacja ta musi być zamontowana wewnątrz konina. Ponieważ istniejące
kominy uniemożliwiały jej instalację zbudowano nowy niższy (z uwagi na
brak pyłu) komin, który jest obecnie głównym emiterem. Skuteczność
stosowanego w elektrociepłowni procesu mokrego odsiarczania wynosi
95,27%.
Nowy komin wraz z instalacją odsiarczania spalin. Stary wysoki komin stanowi obecnie tylko rezerwę. |
W latach 2008-2012 miał miejsce epizod polegający na dodawaniu do
spalanego miału węglowego tzw. biomasy (głównie trocin i peletu). Proces
ten był podyktowany idiotycznymi przepisami narzuconymi przez UE o
biododatkach (na podobnej zasadzie "uszlachetniano" paliwa płynne
bioetanolem i olejem rzepakowym). Jednak praktyka wykazała że takie
działanie jest pozbawione sensu. Dodatek biomasy "psuł" parametry kotłów
w zakresie nie tylko efektywności ale także dymu. Bo spalanie
substancji organicznych daje bardziej zróżnicowane i trudniejsze do
wyeliminowania produkty uboczne niż spalanie czystego węgla. Na
szczęście odstąpiono od stosowania tego dodatku.
Spalanie czystego węgla w kontrolowanych warunkach, pod względem
produktów ubocznych niczym nie różni się od spalania gazu. Jedynym
produktem emitowanym przez nowy komin elektrociepłowni są para wodna
(H2O) oraz dwutlenek węgla (CO2). Emisyjność CO2 wynosi 1,1 tony na
każdą wyprodukowaną MWh energii elektrycznej co daje średnią roczną
emisję 1,776 mln ton CO2. Dwutlenek węgla to produkt każdego spalania. Jednak do obniżania emisji
dwutlenku węgla jesteśmy zmuszeni przez Traktat
Klimatyczny. W myśl jego ustaleń należy obniżyć globalną emisję CO2,
który jest gazem cieplarnianym - przyczyniającym się do ocieplania
klimatu na Ziemi. Traktat ten został ratyfikowany przez kraje UE a ta
narzuca Polsce limity emisji CO2. (Kontrowersyjnym jest fakt iż
emitujące najwięcej CO2 kraje jak USA czy Chiny nie ratyfikowały tego
traktatu). Duże nadzieje wiązano z technologią wychwytywania CO2 ze
spalin i jego składowania (sekwestracja dwutlenku węgla - CCS). Jednak
proces ten nie jest - póki co - nigdzie w pełni wprowadzony, a jego
wysokie koszty stawiają pod znakiem zapytania sens rozwijania tej
technologii...
Tablica kontrolna w dyspozytorni elektrycznej |
Jednym ze sposobów obniżania emisji jest produkowanie części energii ze
źródeł odnawialnych takich jak ogniwa fotowoltaiczne czy wiatraki.
Pomijając już kontrowersje związane z uciążliwością czy sensem
ekonomicznym tych instalacji to trzeba podkreślić że niemożliwe jest
wyprodukowanie odpowiednich dla kraju ilości energii tylko ze źródeł
odnawialnych. Zatem większa część energii elektrycznej musi być nadal
produkowana w elektrowniach cieplnych. Jednak zupełnie nie koresponduje z
tym zdanie niektórych polityków-ignorantów, którzy sugerują, a nawet
planują likwidację wszystkich kopalni węgla w kraju. Węgiel był, jest i
nadal powinien być podstawą gospodarki energetycznej kraju, ponieważ
dysponujemy własnym jego źródłem. A każde inne paliwo musi być
sprowadzane z zagranicy.
Skąd się bierze antywęglowa fobia?
Kraków od kilku lat jest areną wręcz histerycznej walki z węglem. Na
ulicach widuje się tendencyjne plakaty z tekstami typu "Paląc węglem
zabijasz". Jest to efekt "walki ze smogiem". Smog (od ang. smoke + fog
czyli dym + mgła) jest obecny w Krakowie od dawna, chociaż nikt tego
zjawiska wcześniej tak nie nazywał. Polega ono na przekroczeniu norm
zawartości w powietrzu pewnych substancji, głównie pyłu zawieszonego.
Niewątpliwie do powstania smogu przyczynia się niska emisja czyli piece
węglowe, ale czy to główna i jedyna przyczyna smogu? Przekonamy się niedługo. Na
mocy ustawy antysmogowej od września 2019 roku obowiązywał będzie
całkowity zakaz palenia węglem i drzewem w Krakowie. Ośmielę się jednak
twierdzić że smog nie zniknie.
Widok ogólny na elektrociepłownię Kraków w 2016 roku (jeszcze z dwoma wysokimi kominami) |
Tradycyjne piece węglowe, tendencyjnie określane mianem "kopciuchów",
posiadają ruszt na którym ich użytkownicy, oprócz węgla czy drzewa,
czasem usiłują spalać także inne materiały m.in płyty meblowe, tkaniny
czy odpady plastikowe. Zwłaszcza te ostatnie są szczególnie szkodliwe bo
w wyniku ich spalania powstają rakotwórcze związki tzw. benzopireny.
Ponadto piece takie są często niewłaściwie użytkowane poprzez np.
dorzucanie opału w trakcie spalania, co nie tylko powoduje wzmożone
dymienie ale również obniża efektywność pieca. Nie prowadzi się jednak
żadnych kampanii uświadamiających czy przeszkalających. Obecnie mogą być
sprzedawane wyłącznie kotły spełniające wymogi klasy energetycznej 5.
Kotły takie nie mogą posiadać rusztu awaryjnego zatem nie da się w nich
spalać innego paliwa niż dedykowane - ekologiczne. Proces spalania jest w
nich kontrolowany automatycznie a ich konstrukcja gwarantuje emisję
minimalnych ilości pyłów.
W Krakowie piece węglowe
istniały od zawsze i to nie jeden na budynek ale w każdej izbie.
Ponadto funkcjonowało wiele kotłowni osiedlowych czy fabrycznych. Dymiły
także parowozy i wiślane parowce. Tego wszystkiego już nie ma.
Pozostało zaledwie kilka tys. pieców węglowych które też niebawem
znikną. Mimo to smog z roku na rok się pogłębia. Trzeba się zatem
zastanowić co się zmieniło w ciągu ostatnich lat a co mogło wpłynąć na
tak drastyczne pogorszenie się powietrza w mieście. Znane są też dwa
inne od niskiej emisji czynniki - ruch budowlany i motoryzacja. Kraków
od kilkunastu lat jest wielkim placem budowy, zabudowuje się niemal
każdy wolny plac czy skwer w mieście. Te nowe blokowiska nie
przypominają luźnej zabudowy z okresu PRL’u ale zwarte, nieomal stykające
się ze sobą mury. Taka zabudowa uniemożliwia naturalne przewietrzanie
miasta przez istniejące dotąd kanały powietrzne. Drugim problemem jest
motoryzacja indywidualna. Każde nowe mieszkanie to co najmniej jeden
nowy samochód w mieście. Przy czym samochody zatruwają powietrze nie
tylko wyziewami z rur wydechowych. Pył powstaje też w ścierających się
klockach hamulcowych a szybki ruch pojazdów dodatkowo wznieca unoszenie
się drogowego pyłu. Jednak te dwa czynniki są ignorowane - skupiono się
wyłącznie na węglu...
Plątanina rur ciepłowniczych - ciepło stąd trafia do poszczególnych dzielnic miasta |
Eliminowanie (ale wyłącznie tam gdzie się da) niskiej emisji jest
oczywiście pożądane. Ale węgiel musi pozostać, póki co, głównym paliwem
dla polskiej energetyki. Jednak największe polskie elektrownie węglowe
(Bełchatów, Kozienice, Połaniec) produkują energię elektryczną w trybie
pracy kondensacyjnej. Wydajność takiego procesu sięga 45%. Dużo
efektywniejsze jest skojarzona produkcja jednocześnie prądu i ciepła,
taka jak ma miejsce w elektrociepłowniach. Sprawność wytwarzania brutto
krakowskiej elektrociepłowni wynosi aż 70,8%. Dlatego korzystniejsza
jest eksploatacja sieci mniejszych miejskich czy aglomeracyjnych
elektrociepłowni zamiast dużych molochów energetycznych. Nie należy się
przy tym obawiać o skutki środowiskowe, gdyż instalacje spełniają surowe
normy ekologiczne i są na bieżąco monitorowane oraz modernizowane.
Czy jest alternatywa dla energetyki cieplnej?
W niektórych krajach spory udział w produkcji energii elektrycznej
stanowią źródła odnawialne. Jednak ich wykorzystanie na szerszą skalę
jest możliwe tylko tam gdzie istnieją sprzyjające warunki naturalne. W
Polsce niestety nie ma ani sporego nasłonecznienia, ani silnych wiatrów,
nie mamy pływów morskich czy górskich rzek o rwącym nurcie i dużym
spadku, brak też obfitych źródeł geotermalnych. Realną alternatywą dla
węgla mogłaby być jedynie energetyka jądrowa (to też jest energetyka
cieplna). Pomijając kwestie związane z zakupem technologii oraz paliwa,
poważne obawy budzą problemy składowania promieniotwórczych odpadów.
Największe kontrowersje sprawia jednak temat bezpieczeństwa na wypadek
awarii w takiej elektrowni. Wydaje się jednak iż wraz z wyczerpywaniem
się zasobów węgla w niedalekiej przyszłości stanie się nieodzowna budowa
takich elektrowni...
Jedna z turbin parowych rozebrana na czas remontu |
Awarie zdarzają się jednak również w klasycznych elektrowniach. Bardzo poważna awaria - pożar i zniszczenie jednego z turbozespołów miał miejsce w krakowskiej elektrociepłowni w styczniu 2004 roku. Na szczęście nikt w tej katastrofie nie zginął (były drobne obrażenia) ale usuwanie skutków tego zdarzenia trwało prawie rok i wiązało się ze sporymi kosztami oraz kompleksowym remontem turbiny. Pomimo tego zdarzenia zakład cały czas pracował produkując prąd i ciepło dla Krakowa.
* * *
W 2016 roku na terenie elektrociepłowni powstał nowy komin wraz z wbudowaną do jego wnętrza instalacją do odsiarczania spalin. Ponieważ jednak w planie zagospodarowania w tym miejscu przewidziano istnienie tylko dwóch kominów, elektrociepłownia zobowiązana była do rozbiórki jednego ze starych kominów. Komina nie można było jednak "zwalić" w spektakularny sposób, gdyż stał on w centrum zabudowań i instalacji. Dlatego rozbierano go stopniowo. Trwało to kilka miesięcy 2017 roku a sposób tej rozbiórki widoczny jest na filmie:
Zobacz też:
To chyba jedyny taki blog w polskim internecie. Ale warto też pisać o technologicznych inicjatywach w Krakowie, które mają się dobrze, a są takie ;)
OdpowiedzUsuńNiewiele stron internetowych podaje zagadnienia techniczna z Krakowa. Będę z ciekawością śledził dalsze poczynania.
OdpowiedzUsuńŚwietny artykuł. Taka strona internetowa to gratka dla ludzi interesujących się energetyką w Polsce.
OdpowiedzUsuńDoskonały artykuł. W pełni wyczerpujący zagadnienie z Krakowa. Takie strony internetowe w tej dziedzinie robią robotę.
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu ekolodzy żyją w latach 40 ubiegłego wieku, wydaje im się że elektrownia robi czarny dym ta sama głupota z autami, już od dawna są katalizatory, jak można być tak zacofanym i twierdzić przy tym że się jest po stronie nauki. Oczywiście im teraz chodzi o całkowite zamknięcie wszystkiego z kominami i wydechami (obsesja z dwutlenkiem węgla), Europa stoi nad przepaścią.
OdpowiedzUsuń