Po wojnie przed gazownią krakowską pojawiły się nowe wyzwania. Szybko rozbudowujące się miasto potrzebowało dużych ilości gazu, której produkcji stary zakład gazowniczy nie mógł sprostać.
* * *
Pierwsze elektryczne uliczne latarnie w Krakowie zamontowano dopiero w 1913 roku. I chociaż przez cały okres dwudziestolecia międzywojennego sukcesywnie zastępowano uliczne latarnie gazowe elektrycznymi to do wybuchu wojny nadal wiele ulic, zwłaszcza na Kazimierzu, było oświetlanych gazem.
Ulica Augustiańska na krakowskim Kazimierzu w 1933 roku. Widoczne latarnie gazowe. Fotografia: NAC |
Podczas
okupacji, z uwagi na zaciemnienie, wyłączono wszystkie uliczne latarnie
gazowe. Na części ulic zapanowały ciemności. Po wojnie przywrócono to
oświetlenie i funkcjonowało ono jeszcze do końca lat 50-tych. Niemniej
było ono przestarzałe. Ostatnie ostatnie uliczne latarnie gazowe - przy
ulicach Meiselsa i Skałecznej - zlikwidowano na początku 1960 roku.
Zakład gazownictwa Kraków
W 1951 roku nastąpiła nacjonalizacja wszystkich komunalnych gazowni w
kraju, które od tej pory funkcjonowały w nowej strukturze jako Zakłady
Gazownictwa podległe Centralnemu Zarządowi Gazownictwa. Był to okres
dużych wyzwań stojących przed krakowską gazownią, pomimo bowiem remontów
i modernizacji w wyniku których zdolności wytwórcze wzrosły do 75 tys.
m3/dobę to ilości te były niewystarczające. W okresie od końca wojny do
1955 roku niemal dwukrotnie wzrosła ilość mieszkańców miasta a wraz z
tym zużycie gazu.
Wykres zużycia gazu w Krakowie od początku działania gazowni do lat 50-tych. Ilustracja z książki "Sto lat gazowni krakowskiej" |
Problem
stanowiła też stara, niedostosowana do nowego obciążenia sieć
rozdzielcza gazowni, co przyczyniało się do dużych spadków ciśnienia na
jej krańcach. Aby temu przeciwdziałać w 1952 roku rozpoczęto budowę w
Mydlnikach zbiornika wyrównawczego gazu o pojemności 30 tys m3, który
wraz ze stacją wyrównawczo-pomiarową w Bronowicach pozwalał na zasilanie
zachodniej części miasta czystym gazem ziemnym. Zasilanie gazem ziemnym
otrzymała też dzielnica Nowa Huta. Przejście na gaz ziemny wiązało się
jednak z kosztownymi inwestycjami związanymi z budową gazociągu
wysokoprężnego wokół miasta oraz całą siecią pośrednich stacji
redukcyjnych.
Gazociąg koksowniczy - śluzy do wprowadzania tłoka czyszczącego. Ilustracje z książki "150-lat gazowni" |
Uwagę
zwrócono też na gaz koksowniczy, którego nadwyżki powstawały w Hucie
im. Lenina po uruchomieniu tam wydziału koksowniczego. Jednak ten
wariant również wymagał inwestycji tj. budowy w Pleszowie odsiarczarni,
odnaftalewni, tłoczni oraz nowego rurociągu o długości 12 km z Pleszowa
do gazowni na Kazimierzu. Gaz koksowniczy popłynął do Krakowa w 1958
roku. Na terenie gazowni był on mieszany z powstałym na miejscu gazem
węglowym i taka mieszanka trafiała do sieci odbiorczej. Jednocześnie
zaprzestano dodawania do gazu powietrza, gdyż dodatek ten powodował
przyspieszoną korozję rurociągów i armatury odbiorczej. W latach 1959-61
zbudowano okrężny gazociąg średnioprężny okalający miasto o długości
niemal 26 km. Z gazociągu tego poprzez 10 stacji rozdzielczych zasilane
były poszczególne dzielnice. W 1965 roku zbudowano gazociąg zasilający
gazem koksowniczym dzielnicę Prądnik Czerwony bezpośrednio z Pleszowa.
Nowo instalowane urządzenia rozdzielcze miały system automatycznie
adaptujące ciśnienie w sieci w zależności od ciśnienia w danym rurociągu
zasilającym.
W
połowie lat 60-tych funkcjonująca w centrum miasta gazownia była
zakładem nie tylko uciążliwym dla mieszkańców ale i anachronicznym.
Produkcja gazu węglowego była deficytowa - dużo tańszy był gaz
koksowniczy czy ziemny. W związku z tym podjęto decyzję o stopniowym
wstrzymaniu produkcji gazu, tym bardziej że ta produkcja zaspokajała
jedynie 16% potrzeb miasta. Ostatni piec wygaszono w czerwcu 1968 roku i
od tej pory gazownia stała się jedynie przedsiębiorstwem
przesyłowo-rozdzielczym. Dokonano demontażu większości urządzeń w tym
wieży koksowniczej. Przez długi czas na terenie gazowni stał jednak
wypatroszony, charakterystyczny budynek piecowni. Wyburzono go dopiero w
1977 roku metodą pirotechniczną przy udziale saperów z Wojsk
Inżynieryjnych we Wrocławiu.
Budynek piecowni - stan przed wyburzeniem w 1977 roku. Ilustracja z książki "150-lat gazowni" |
Również
gaz koksowniczy, stosowany w miejsce gazu węglowego, nie był idealnym
paliwem. Spore koszty ponoszono na jego oczyszczanie przed wpuszczeniem
do sieci, a mimo tego musiano często oczyszczać główny rurociąg
prowadzący z Pleszowa (przepychając specjalny tłok). W 1973 roku huta
postanowiła ograniczyć produkcję gazu koksowniczego. Wymusiło to decyzję
o stopniowym przejściu zasilania miasta na gaz ziemny. Proces ten
zamierzano zakończyć w 1977 roku, ale z uwagi na deficyt gazu ziemnego w
krajowej sieci, udało się to zrealizować dopiero w 1982 roku.
Wnętrze stacji redukcyjno-pomiarowej w budynku gazowni (ulica Gazowa). Ilustracja z książki "150-lat gazowni" |
Ujednolicenie
zasilania w jeden rodzaj gazu było pożądane, jednak z przejściem były
związane spore problemy dla odbiorców. Z uwagi na znacznie wyższą
kaloryczność gazu ziemnego urządzenia u odbiorców wymagały regulacji,
wymiany dysz lub całych urządzeń. W przeciwnym razie palniki silnie
kopciły, wytwarzały trujący tlenek węgla a nawet gasły co, poza
zwiększonym zużyciem gazu, stanowiło bezpośrednie niebezpieczeństwo dla
użytkowników (możliwa eksplozja ulatniającego się gazu). Gaz ziemny jest
paliwem o dwukrotnie większej kaloryczności od gazu koksowniczego tym
samym sieć gazownicza dwukrotnie zwiększyła swoją przepustowość.
Niestety przy okazji powstał inny problem. Otóż gaz ziemny jest też
znacznie bardziej suchy od gazu koksowniczego czy węglowego co
spowodowało ujawnienie się licznych nieszczelności w rurociągach
żeliwnych. Konieczne były modernizacje starych rurociągów.
Wymiana gazociągu na ulicy Wiślnej - lata 70-te. Ilustracja z książki "150-lat gazowni" |
Już
1968 roku w Krakowie jako pierwszym mieście w Polsce rozpoczęto
stosować do przesyłania gazu rury z polichlorku winylu (PVC), a w 1972
roku zbudowano pierwszy rurociąg średnioprężny z polietylenu (PE). Rury
te oprócz odporności na korozję zapobiegały też powstawaniu w sieci
prądów wirowych oddzielając elektrycznie fragmenty sieci od siebie.
Ponadto były tańsze od rur stalowych. Ich produkcję opanowała krajowa
firma Gamrat z Jasła. Sporo remontów sieci gazowniczej przeprowadzono w
latach 80-tych.
Montaż rury gazowej z polietylenu w 1972 roku. Ilustracja z książki "150-lat gazowni" |
Od
1970 roku Kraków posiadał dostawę gazu ziemnego z dwóch niezależnych
gazociągów wysokociśnieniowych: Tarnów - Skawina oraz Dąbrowa Górnicza -
Węgrzce. Stacje redukcyjno-pomiarowe zlokalizowano odpowiednio w
Bieżanowie i Borku Fałęckim oraz w Zabierzowie i Mogile. Stacje te
zasilały średnioprężną obwodnicę miejską z której poprzez lokalne stacje
redukcyjne zasilano dzielnicowe podsieci. Oprócz takiej trójstopniowej
sieci stosowano też zasilanie odbiorców bezpośrednio z sieci
średnioprężnej za pomocą reduktorów przedlicznikowych.
Montaż podziemnej stacji redukcyjnej Orpheus IGA. Ilustracja z książki "150-lat gazowni" |
W
drugiej połowie lat 70-tych gaz stał się towarem deficytowym. Jednak
pomimo trudnej sytuacji z zaopatrzeniem zabytkowe centrum Krakowa było
traktowane priorytetowo - już wtedy powstał program wyeliminowania
pieców węglowych i zastąpienia ich ogrzewaniem gazowym. W tym celu
wykonano nowy gazociąg doprowadzający gaz ze stacji redukcyjnej w Borku
Fałęckim oraz nowy rurociąg średnioprężny dookoła Plant. Punkty
redukcyjne zostały utworzone w podziemnych betonowych bunkrach. Na takie
rozwiązanie potrzebne było specjalne warunkowe dopuszczenie.
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo
W okresie PRLu średnio co kilka lat przeprowadzano reorganizację
gazownictwa. W 1967 roku w miejsce Zakładu Gazownictwa Okręgu
Krakowskiego powstały Krakowskie Okręgowe Zakłady Gazownicze które
zarządzały nie tylko rozdzielniami gazu w mieście ale także zasilanymi w
gaz ziemny rozdzielniami poza miastem. Krakowska gazownia jako Zakład
Gazowniczy Kraków była podległa różnym jednostkom nadrzędnym najpierw w
Zabrzu później w Tarnowie. W 1982 roku zlikwidowano Zjednoczenie
Przemysłu Naftowego a w jego miejsce powołano przedsiębiorstwo państwowe
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Miało ono strukturę
wielozakładową, a jego działalność obejmowała zarówno i tylko dostawę
gazu ale również poszukiwania i eksploatację złóż gazu ziemnego i ropy
naftowej.
Po
1989 roku zmiany polityczne i społeczno-gospodarcze wymusiły
konieczność dostosowania polskiego gazownictwa do nowych warunków
ekonomicznych i gospodarki wolno-rynkowej. Wdrożony w 1996 roku plan
restrukturyzacji tworzył spółkę skarbu państwa o nazwie Polskie
Górnictwo Naftowe i Gazownictwo Spółka Akcyjna (PGNiG SA). Następną
zmianą było formalne rozdzielenie w roku 2004 sieci przesyłowych od
sieci rozdzielczych. W 2005 spółka zadebiutowała na giełdzie. Jej
działalność nie ogranicza się do terytorium Polski, działa także za
granicą - w Libii, Pakistanie, Czechach, Danii, Niemczech. W 2017 roku
PGNiG Supply & Trading otworzyło biuro handlowe w Londynie. Od 2016
roku sprowadza do polski skroplony gaz ziemny drogą morską,
dywersyfikując w ten sposób dostawy tego strategicznego surowca,
uniezależniając się od dostaw rurociągiem z Rosji.
Odtworzona w 2013 roku historyczna brama wjazdowa na tereny gazowni od strony ul. Gazowej |
W
2007 roku dyrektywa unijna wymusiła rozdzielenie dystrybucji gazu od
działalności handlowej. Wydzielono wówczas 6 Operatorów Systemu
Dystrybucyjnego. Na terenie Krakowa rozpoczęła wówczas działalność
Karpacka Spółka Gazowa. Po ponownej konsolidacji nosi nazwę...
Polska Spółka Gazownictwa
PSG jest ona największą spółką Grupy Kapitałowej PGNiG i największym w
Europie operatorem systemu dystrybucyjnego gazu. Do jej zadań należy nie
tylko dostarczanie i dystrybuowanie gazu ale także rozbudowa,
konserwacja oraz remonty sieci i urządzeń oraz monitorowanie jakości
gazu.
Widok na teren gazowni przez bramę od strony ulicy Podgórskiej. |
Jednym z ważnych zadań PSG w Krakowie był likwidacja starych rurociągów stalowych i żeliwnych. Proces ten prowadzono często metodami nieinwazyjnymi poprzez wciąganie do wnętrza rury żeliwnej nowej rury z PE. Inną ważną i zrealizowaną misją PSG była likwidacja białych plam w sieci gazowniczej miasta i przylegających gmin. Dostęp do paliwa gazowego jest bardzo istotny, gdyż od września 2019 roku w Krakowie obowiązuje bardzo restrykcyjna ustawa zabraniająca użytkowania kotłów na paliwa stałe (drewno i węgiel). Jedynym akceptowanym paliwem palnym jest gaz.
* * *
Jedną z wizytówek miasta a jednocześnie reklamą gazu jest stojący u wejścia do Smoczej Jamy, u stóp Wawelu, posąg wawelskiego smoka. Ten pomnik powstał w 1972 roku a z jego paszczy co 3 minuty wydobywa się gazowy płomień:
Witam!
OdpowiedzUsuńGenialny tekst. Może po gazowni ,opiszesz historię telewizji w Krakowie? To też jest ciekawy materiał na kolejne tematy na twoim blogu ;-)
Pozdrawiam
Dziękuję za komentarz. Telewizja - owszem to ciekawy temat. Pisałem już kiedyś o radiu, mogę i o telewizji. Tak więc propozycję przyjmuję, ale muszę zebrać materiały co może trochę potrwać...
UsuńRównież pozdrawiam i zapraszam ponownie.
Wszystko czyta się iednym tchem. Jednakże, drobny błąd się wkradł. Otóż w Pleszów jest częścią Nowej Huty. Pleszew, to miasto koło Poznania. Reszta super!
OdpowiedzUsuńZnowu korekta nawaliła. Na szczęście zawsze mogę liczyć na czytelników :-)
UsuńJuż poprawiłem - dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie.
(A w Pleszewie maja fajną kolej - 3-szynową :-))