22 grudnia 2017

Krakowski przemysł elektrotechniczny po II wojnie światowej

W okresie międzywojennym polski przemysł elektrotechniczny rozwijał się niezwykle dynamicznie. Ogólny wskaźnik wzrostu produkcji w latach 1928-1938 wynosił 119% a dla przemysłu elektrotechnicznego aż 295%. Niestety ten rozwój został przerwany przez II wojnę światową, która spowodowała ogromne straty - potencjał produkcyjny przemysłu elektrotechnicznego został zniszczony w 85%. Najważniejszym priorytetem po wojnie była odbudowa zniszczonego kraju a do tego był potrzebny sprawnie działający przemysł.

* * *

Od początku września 1939 roku trwała ewakuacja Krakowa, ale już 5 września niemieckie oddziały dotarły w okolice miasta. Aby zapobiec bezsensownemu ostrzelaniu bezbronnego miasta przez oddziały Wehrmachtu urzędujący wiceprezydent Stanisław Klimecki wyszedł na przeciw niemieckich oddziałów i poinformował je o poddaniu miasta. W pierwszym etapie okupacji, pomimo nawoływań do normalizacji życia i podjęcia produkcji, przemysł był zdezorganizowany poprzez brak pracowników i surowców.

Polityka okupanta niemieckiego wobec przemysłu na terenie Generalnej Guberni

W wyniku kampanii wrześniowej całe terytorium Polski znalazło się pod okupacją niemiecką i rosyjską. Zachodnie tereny kraju zostały przyłączone do III Rzeszy, z centralnych utworzono terytorium zależne - Generalną Gubernię. Miał to być jedynie rejon agralny i dostawca siły roboczej. Dlatego w pierwszych miesiącach prowadzono politykę "odprzemysławiania" Generalnej Guberni, polegającej niejednokrotnie na niszczeniu fabryk i grabieży ich mienia. Jednak z czasem, zwłaszcza w kontekście planowanej wojny z Rosją, uznano że celowe będzie utrzymanie tutaj produkcji związanej z potrzebami militarnymi Rzeszy.

Kraków jako stolica Generalnej Guberni był pod szczególnym nadzorem. Fabryki były przejmowane przez zarządy komisaryczne (na początku tylko fabryki samorządowe i właścicieli żydowskich). Następował też proces tzw. "racjonalizacji" tj. łączenia małych zakładów w większe oraz ograniczanie asortymentu produkcji. Cały potencjał ekonomiczny Generalnej Guberni miał być podporządkowany planowej wojennej gospodarce III Rzeszy, a zakłady zbędne z tego punktu widzenia planowano zlikwidować. Ponad połowa przedsiębiorstw była bezpośrednio zarządzana przez niemieckie państwo a pozostałe prywatne zakłady miały narzucony plan produkcji. Zarząd komisaryczny miał być tylko przejściowa formą kontroli – docelowo miała nastąpić germanizacja – przekazywanie własności osobom o narodowości niemieckiej lub kolaborantom.

Wyburzenie komina przy hali maszyn Akademii Górniczej w Krakowie w sierpniu 1940 roku.
W budynkach uczelni urządzono siedzibę rządu Generalnej Guberni.
Niszczenie komina symbolizuje politykę okupanta - likwidację przemysłu oraz szkolnictwa zawodowego.
Polacy mieli być tylko niewykwalifikowanymi robotnikami.
Zdjęcie: NAC
Wraz z odwrotem wojsk niemieckich na froncie wschodnim, już od połowy 1944 roku Niemcy rozpoczęli ewakuację sprzętu fabrycznego oraz materiałów do produkcji na zachód. Planowali też wysadzić w powietrze budynki fabryczne, jednak zapobiegła temu szybka ofensywa Armii Czerwonej która miała miejsce 18 stycznia 1945 roku. Zaraz za wojskiem przybyli do Krakowa specjalni przedstawiciele lubelskiego rządu - Grupy Operacyjne przy Oddziale Przemysłowym Resortu Gospodarki Narodowej i Finansów PKWiN. Ich zadaniem była ochrona mienia ocalałych zakładów przemysłowych przed pospolitą grabieżą w warunkach wojennego chaosu. Trudno było chronić zakłady przed zarządem Armii Czerwonej, ale wywózka wyposażenia na wschód była powstrzymana dzięki szybkiemu uruchomieniu produkcji na potrzeby wojenne. Pomimo bowiem wielkich trudności, dzięki ogromnemu wysiłkowi dawnych właścicieli oraz samych załóg fabryk (działających często oddolnie) uruchamiano produkcję. Przedsiębiorstwa nie posiadające właścicieli były objęte Tymczasowym Zarządem Państwowym, dzięki czemu mogły liczyć na przydziały aprowizacyjne i kredyty. Nie było wówczas jeszcze wykrystalizowanej wizji kształtu powojennej gospodarki. Zdarzały się nawet przypadki reprywatyzacji zakładów pracy (na ogół przy sprzeciwie robotników załóg robotniczych). Jednak z uwagi na zmiany własnościowe przeprowadzone przez okupanta odzyskanie fabryk przez byłych właścicieli było bardzo trudne a częstokroć niemożliwe. Wobec braku właścicieli robotnicy spontanicznie organizowali produkcję, tworzyli też spółdzielnie wydzierżawiając zakład od tymczasowego państwowego zarządu. 

W 1947 roku w Polsce funkcjonowało już ponad 60 zakładów przemysłu elektrotechnicznego, a w 1948 roku osiągnięto przedwojenny poziom produkcji przemysłu elektrotechnicznego. W warunkach powszechnego entuzjazmu z odbudowy kraju przeprowadzono brzemienną w skutkach nacjonalizację przemysłu.

Nacjonalizacja przemysłu w Polsce

W warunkach powojennego chaosu i niedoboru wszelkich towarów pojawiali się rozmaici spekulanci, którzy próbowali się dorobić wykorzystując trudną sytuację na rynku. Problem ten był często demonizowany przez obejmujących w Polsce władzę komunistów, ale posłużył jako jeden z pretekstów nacjonalizacji. Innymi wymienianymi przyczynami były chęć umocnienia suwerenności gospodarczej i politycznej państwa oraz konieczność szybkiej i planowej odbudowy kraju. Podstawowym powodem był jednak plan stworzenia nowego systemu ekonomiczno-społecznego – socjalizmu, w którym nie było miejsca na prywatne środki produkcji. Podstawę prawną stanowiła ustawa Krajowej Rady Narodowej z dnia 3 stycznia 1946 r. o przejęciu na własność państwa podstawowych gałęzi gospodarki narodowej. Początkowo nacjonalizacji miały podlegać tylko duże przedsiębiorstwa z 17 kluczowych gałęzi gospodarki. W dekrecie z 20 grudnia 1946 roku rozszerzono zakres do wszystkich przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 50 pracowników (z wyjątkiem obywateli Rzeszy oraz zdrajców i kolaborantów - ich przedsiębiorstwa były przejmowane bez względu na wielkość).

Nacjonalizacja często była tylko prawnym usankcjonowaniem istniejącego "status quo", gdyż i tak większość przedsiębiorstw znajdowała się pod tymczasowym zarządem państwowym. Początkowo zakładano trój-sektorowy podział przemysłu w kraju (duży - państwowy, średni - spółdzielczy i drobny - prywatny). Niestety koncepcje się zmieniły i nacjonalizowano też mniejsze fabryki, gdzie zarząd państwowy nie rokował zachowania ich rentowności. Za upaństwowione zakłady dotychczasowi właściciele mieli dostać odszkodowania. W praktyce otrzymali je tylko zagraniczni udziałowcy polskich przedsiębiorstw (oprócz Niemców). Właściciele krajowi mieli otrzymać rekompensatę w papierach wartościowych, jednak mimo zapowiedzi nie wydano w tej sprawie żadnych rozporządzeń.

Narożny budynek przy ulicy Kącik 9 do którego przeniosła się w 1935 roku firma "Dermos".
(Budynek jest znacznie starszy o czym świadczy wmurowana tabliczka powodziowa z 1903 roku).
Od 1947 roku przedsiębiorstwo to funkcjonowało jako Spółdzielnia Pracy "Metalotechnika".
Obecnie wśród wielu firm w budynku działa też serwis elektronarzędzi i urządzeń elektrycznych.
W Krakowie, z przedsiębiorstw elektrotechnicznych działających przed wojną, na listach do nacjonalizacji znalazły się m.in. "Tęcza" i "Dermos". Firma "Tęcza" (ul. Czarnowiejska 72-74) została później z tej listy wykreślona, jednak skupiła się na innej formie działalności - chemicznej pralni i farbiarni (jako Miejskie Pralnie w Krakowie). W halach po produkcji bateryjek rozpoczęła działalność Wytwórnia Urządzeń Komunalnych "Presko". Firma "Dermos", pomimo odwołania od decyzji, została znacjonalizowana i działała w nieco innej branży jako Państwowa Spółdzielnia Pracy dla Przemysłu i Rękodzieła Metalurgicznego "Metalotechnika". Przedwojenna Fabryka Elementów Elektrycznych "Elektron" z ulicy Łazarza 13 w 1946 roku została przejęta przez Karola Golda, który rozpoczął wytwarzanie aparatów do rozlewania piwa i wody sodowej. Jednak i ten zakład w latach 50-tych przejęła Spółdzielnia Pracy "Mechanika".

Sytuacja przedsiębiorstw krakowskich w latach powojennych 

W latach 1946-49 obowiązywał tzw. 3-letni plan odbudowy kraju. Jego postulatami była odbudowa kraju ze zniszczeń wojennych, przekroczenie przedwojennego poziomu życia oraz uprzemysłowienie kraju. Postulaty ekonomiczne były wprowadzane z problemami - w fabrykach odbywały się strajki będące odbiciem rywalizacji koncepcji dwu partii politycznych PPR i PPS. Postulat uprzemysłowienia został jednak wykonany. W 1949 roku przekroczono przedwojenny poziom produkcji a poziom zatrudnienia w krakowskich zakładach przemysłowych wynosił 171% stanu z 1938 roku.

Nacjonalizacja przemysłu to nie był koniec restrykcji dotyczących własności prywatnej. W 1947 roku ogłoszono tzw. "wojnę o handel", mającą na celu wyeliminowanie z rynku prywatnych sklepów i hurtowni. W niezniszczonym wojną, tradycyjnie kupieckim Krakowie przetrwało szczególnie dużo prywatnych sklepów, hurtowni i drobnych warsztatów (Z końcem 1946 roku było tu aż 89% ogólnej liczby sklepów i 80% hurtowni w Polsce). Prowadzona, szczególnie intensywnie od roku 1948, akcja obciążania prywatnych przedsiębiorstw nadmiernie wysokimi podatkami (tzw. domiarami) doprowadziła do szybkiego zmniejszenia się ich liczby - likwidacji lub przekształcenia w spółdzielnie. W PRL jedyną dopuszczalną formą produkcyjnej aktywności prywatnej było rzemiosło. (Dopuszczano też drobną prywatną działalność usługową np. naprawa AGD i RTV czy usługi elektroinstalacyjne). Jednak obowiązujący zakaz zatrudniania powyżej 5 osób oraz nieustanne kontrole organów finansowych były dla przedsiębiorców dotkliwe. Rozwiązaniem było zawiązanie spółdzielni rzemieślniczej, co umożliwiało zaopatrywanie i sprzedawanie towarów za ich pośrednictwem, oraz rozliczanie się w formie zryczałtowanej - ograniczającej karne kontrole skarbowe.

W branży elektrotechnicznej powstało wówczas wiele spółdzielni m.in.: "Radiomechanik", "Elektrotechnik", "Elektrowspółpraca", Radiotechniczna Spółdzielnia Pracy, "Step" - Spółdzielnia Pracy Techników Polskiego Radia (Wróblewskiego 6), Wytwórnia Sprzętu Elektrotechnicznego i Pomiarowego "Spólnota" czy Wytwórnia Aparatury Oświetleniowej "Elektrometal". Większość tych spółdzielni nie przetrwała okresu przemian gospodarczych po 1989 roku. Ale do dziś działa np. Elektrotechniczna Spółdzielnia Pracy "Spel", powstała w 1950 roku z przekształcenia małych zakładów prywatnych branży metalowej i elektrotechnicznej. Oferuje ona m.in. bezpieczniki, lampki, gniazda bezpiecznikowe, wyłączniki, wyroby metalowe i z tworzyw sztucznych.

Malunek na ścianie krakowskiej kamienicy, lata 50 fot. D.Zawadzki
Zdjęcie: bloknowohucki.blogspot.com
Poza "prywaciarzami" w mieście znajdowała się spora grupa "politycznie niepewnego elementu" - inteligencji. Jako przeciwwagę postanowiono pod Krakowem zbudować idealne, socjalistyczne, robotnicze miasto Nową Hutę, wraz z kombinatem metalurgicznym. Budowę tego sztandarowego elementu planu sześcioletniego (1950-1955) rozpoczęto już w 1949 roku. Mimo że do pracy w hucie przybywały ogromne rzesze chętnych, głównie z biednych i przeludnionych wiosek, to już z końcem lat 50-tych odczuwalny był ostry deficyt siły roboczej w Krakowie. Rozbudowa kombinatu metalurgicznego miała jednak bezwzględny priorytet co odbiło się na rozwoju innych sektorów gospodarczych Krakowa. W zasadzie do lat 60-tych nie lokowano tutaj nowych zakładów przemysłowych, z wyjątkiem tych związanych z bezpośrednio z kombinatem. Przykładem takiego przedsiębiorstwa z branży elektrotechnicznej jest "ELEKTROMONTAŻ - 2" powstały w 1955 roku jako Przedsiębiorstwo Elektromontażowe Budowy Huty im. Lenina, Kraków – Nowa Huta.

Polski przemysł elektrotechniczny w PRL

Mimo nacjonalizacji w większości fabryk ich byli właściciele i dawny personel kierowniczy nadal uczestniczyli w funkcjonowaniu i rozwoju swoich zakładów. Niestety z uwagi na niedostępność nowoczesnych materiałów i technologii zachodnich, przemysł elektrotechniczny zmuszony był wykorzystywać wyłącznie potencjał krajowy. Jednak środowisko polskich inżynierów - elektrotechników, dzięki kontaktom z organizacjami międzynarodowymi, było zorientowane w kierunkach rozwoju branży elektrotechnicznej na świecie. W latach 50-tych i 60-tych, pomimo problemów, polski przemysł elektrotechniczny znajdował się na średnim poziomie światowym.

Dekoracje na VI Zjazd PZPR w 1971 roku w Warszawie
na budynku Zakładów Radiowych im. Marcina Kasprzaka - sztandarowego przedsiębiorstwa
Zjednoczenie Przemysłu Elektronicznego i Teletechnicznego UNITRA
(widoczne również charakterystyczne logo zjednoczenia - litera "U")
Zdjęcie: NAC
W latach 1970-tych władz centralne otworzyły się szerzej na rynki zachodnie. Zakupiono licencje ale także wprowadzono do produkcji nowoczesne wyroby opracowane w kraju, przez co nadrobiono technologiczne zapóźnienia. Wyroby krajowe z powodzeniem eksportowano na zachód (w 1980 roku eksport stanowił 28% produkcji przemysłu maszyn i aparatów elektrycznych). Dzięki znacznemu poziomowi eksportu udało się uniknąć narzucanych przez ZSRR krajom RWPG norm i specjalizacji. Niestety ten okres dynamicznego rozwoju został gwałtownie przerwany przez kryzys ekonomiczny lat 80-tych. Nastąpił wówczas gwałtowny spadek zapotrzebowania na wyroby przemysłu elektrotechnicznego...

Zarządzanie gospodarką w PRL 

Charakterystycznym dla gospodarki okresu PRL jest sposób jej zarządzania w formie nakazowo-rozdzielczej. Cały czas poszukiwano bardziej efektywnych form, przez co wielokrotnie reorganizowano strukturę resortów czy nazwy organów decyzyjnych. Jedną z form zarządzania było tworzenie przymusowych zjednoczeń (później w latach 80-tych już dobrowolnych zrzeszeń). Jedną z takich organizacji było, wyodrębnione w 1958 z Centralnego Zarządu Przemysłu Kablowego, Zjednoczenie Przemysłu Kabli i Sprzętu Elektrotechnicznego "Elkam". Zjednoczenie to obejmowało 35 zakładów, zatrudniających 23 tys. pracowników. W 1969 roku zmieniono nazwę zjednoczenia na "Unikabel".

Pierwszy biurowiec Krakowskiej Fabryki Kabli z roku 1928 roku.
W latach 1970-1975 siedziba dyrekcji Kombinatu Przemysłu Kabli "Polkabel".
W głębi z lewej strony widoczna najstarsza hala fabryki.
Fotografia ze strony: tfkable
W latach 1970-1975 w ramach zjednoczenia "Unikabel" stworzono Kombinat Przemysłu Kabli "Polkabel", skupiający 11 fabryk produkujących kable i przewody elektryczne. Wiodącym zakładem tego kombinatu była Krakowska Fabryka Kabli. Przymus zjednoczenia bywał dla zakładów dotkliwy - trzeba było tam odprowadzać ok. 15% dochodów oraz zatrudniać specjalnych pracowników biurowych do jego obsługi (dodatkowa biurokracja). W 1976 roku nastąpiła kolejna reorganizacja i likwidacja zarówno kombinatu jak i zjednoczenia. Reaktywacja zjednoczenia nastąpiła w 1978 roku a w 1982 w jego miejsce powstało - tym razem dobrowolne - Zrzeszenie Przedsiębiorstw Przemysłu Kablowego, zlikwidowane w 1989 roku.

Krakowska Fabryka Kabli i Maszyn Kablowych 

Założona jeszcze w 1928 roku Krakowska Fabryka Kabli podczas niemieckiej okupacji funkcjonowała jako "Kabelwerk Krakau". Praca w fabryce uchroniło wiele osób przed wywózką do pracy w Rzeszy, zatrudnienie zresztą sztucznie zwiększono do 1700 osób, przy znacznie mniejszej wydajności produkcji (forma sabotażu). W fabryce działały też konspiracyjne grupy ruchu oporu - 23 pracowników przypłaciło tę działalność życiem. Dzięki sporządzonym w konspiracji kopiom dokumentów przewozowych udało się dość szybko odzyskać wywożone od 1944 mienie fabryki - maszyny i urządzenia niezbędne do produkcji. Część maszyn znajdowała się w Fuerstenburgu nad Odrą, część na terenie Czechosłowacji w Budziszynie, kompletna emaliernia odnalazła się w Sudetach.

Granitowy obelisk ku pamięci 23 pracowników Krakowskiej Fabryki Kabli którzy zginęli w latach niemieckiej okupacji.
W tle widoczny budynek socjalny KFK w którym mieściły się m.in. Zakładowy Dom Kultury i przedszkole,
który został wyburzony w 2013 roku przez nowego właściciela fabryki.
Fotografia z książki "Polski Przemysł Kablowy" Bydgoszcz 2007
Kiedy 18 stycznia 1945 roku Niemcy opuścili Kraków pracownicy spontanicznie zorganizowali straż fabryczną chroniącą teren fabryki przed potencjalnymi grabieżami. Robotnicy przychodzili do pracy pomimo braku maszyn do produkcji i braku wynagrodzenia (mogli liczyć jedynie na posiłek). Jednak niebawem maszyny zaczęły powracać, i chociaż ich ponowny montaż i remont trwał jeszcze dwa lata, powoli przywracano produkcję. Już w 1946 roku udało się uzyskać przedwojenny poziom produkcji fabryki - 4,5 tys. ton wyrobów.

Jedna z odzyskanych maszyn – 5-cio klockowa ciągarka "Gerhardi" z 1936 roku.
Fotografia z książki "Polski Przemysł Kablowy" Bydgoszcz 2007
W 1947 roku, jak wszystkie duże i kluczowe zakłady w Polsce, również fabryka kabli została znacjonalizowana. W tym samym roku rozpoczęto w fabryce nowe inwestycje: uruchomiono odlewnię miedzi oraz rozpoczęto produkcję maszyn kablowych. W kolejnych latach nastąpiły dalsze inwestycje zmierzające do poszerzenia asortymentu i zwiększenia produkcji. Znacznie powiększyła się powierzchnia zakładu, dzięki przyłączeniu sąsiadujących z fabryką terenów: w 1949 roku nieczynnej cegielni a w 1952 roku warsztatów kolejowych. W 1956 rozpoczęto też budowę nowych hal fabrycznych. W połowie lat 50-tych produkcja wynosiła 30 tys. ton wyrobów rocznie przy zatrudnieniu 2670 osób.

Pierwsza w Polsce prasa do nakładania powłok aluminiowych zainstalowana w 1963 roku.
Fotografia z książki "Polski Przemysł Kablowy" Bydgoszcz 2007
Inwestycje w przemysł kablowy i znaczne zwiększenie produkcji były związane z ogłoszonym przez rząd w 1950 roku programem powszechnej elektryfikacji wsi i osiedli. W 1957 roku zakład rozpoczął produkcję kabli olejowych na napięcie znamionowe 110 kV. Ale oprócz kabli energetycznych i przewodów przyłączeniowych rozwijano także produkcję kabli telefoniczno-sygnalizacyjne, telefonicznych kabli górniczych czy kabli dalekosiężnych do telefonii wielokrotnej. Oprócz kabli oferowano także poliamidowe lakiery elektroizolacyjne i laminaty pokryte folią miedzianą do elektronicznych obwodów drukowanych (od 1961). W fabryce funkcjonował ruch racjonalizatorski, uzyskano też wiele patentów. W 1965 roku opanowano technologię wytłaczania tworzyw termoplastycznych na izolacje i powłoki kabli co pozwoliło na wyeliminowanie pracochłonnych procesów wytwarzania. W tym samym roku osiągnięto potencjał produkcyjny 43 tys. ton wyrobów i zatrudnienie 2780 pracowników. W 1963 roku fabryka przekazała 7 ha własnego terenu na cele budownictwa mieszkaniowego spółdzielczego, dzięki czemu powstało duże osiedle mieszkaniowe dla pracowników (12 bloków z 740 mieszkaniami o powierzchni 31 tys. m2 oraz pawilon handlowo-usługowy).

Tereny Krakowskiej Fabryki Kabli w 1965 i 1996 roku - legenda:
1 - Ulica Wielicka
2 - Ulica Kamieńskiego
3 - Lokomotywownia Płaszów
4 - Osiedle mieszkaniowe SM Kabel

Kolorami oznaczono:

Najstarsza, przedwojenna część fabryki,

Hale z lat 50-tych,

Zakład Maszyn Kablowych zbudowany w latach 70-tych,
Obszar zajmowany przez fabrykę w roku 1965 oraz w 1996 i obecnie.
W latach 70-tych wprowadzono do produkcji szereg nowoczesnych wyrobów: druty miedziane wysokolutowne dla elektroniki, kable teletechniczne w izolacji polietylenowej z barierą przeciwwilgociową, teletechniczne kable samonośne czy samochodowe przewody wysokiego napięcia typu "Bougicord" (niezakłócające odbioru radiowego). Szereg produktów przeznaczony był na eksport - także do strefy dewizowej (wartość eksportu kabli wzrosła dziesięciokrotnie w latach 1970-80). W 1971 roku rozpoczęto budowę kompleksu hal fabrycznych dla Zakładu Maszyn Kablowych. Produkcję maszyn (częściowo na eksport) rozpoczęto tam w 1973 roku, wtedy też zmieniono nazwę zakładu na Krakowska Fabryka Kabli i Maszyn Kablowych.

Biurowiec Zakładu Maszyn Kablowych oraz fragment hali podczas budowy w 1971 roku.
Budynek ten został wyburzony w 2013 roku
Fotografia: ZAMAK MERCATOR
W latach 80-tych Polska zdecydowała o znacznym zwiększeniu dewizowego eksportu cennego surowca jakim była miedź. Jednocześnie zaczęło jej brakować na rynku wewnętrznym, gdzie zastępowano ją aluminium. Nastąpił wtedy spadek ilości produkowanych wyrobów (obniżenie tonażu wyprodukowanych wyrobów fabryka tłumaczyła użyciem lżejszego od miedzi aluminium). Mimo zmniejszonego potencjału w latach 80-tych wprowadzono do produkcji nowy asortyment produktów, także dla motoryzacji i górnictwa.

Po 1989 roku zwiększono nakłady inwestycyjne, jednocześnie rozpoczęto proces restrukturyzacji fabryki zmierzający do przekształcenia jej w jednoosobową Spółkę Akcyjną Skarbu Państwa, co stało się w 1994 roku. W 1997 roku zatrudnienie wynosiło 2050 pracowników, 25% produkcji było przeznaczone na eksport.

Przekształcenia własnościowe KFK SA 

W 1995 roku kapitał akcyjny spółki został podzielony pomiędzy: ELEKTRIM S.A.- 41,00%, KGHM Polska Miedź S.A. - 34,54%, BPH S.A. I Oddział Kraków – 6,73% oraz innych pomniejszych udziałowców. Skarb Państwa zachował udział w wysokości 13,15%, który w 1997 roku został rozdysponowany pracownikom fabryki. Zarówno Elektrim jak i KGHM zaproponowali wykup akcji pracownikom, z których większość zdecydowała się je sprzedać drugiemu oferentowi. Do końca 1997 roku, dzięki przejmowaniu akcji innych akcjonariuszy KGHM zgromadził ponad 95% akcji, a w następnym roku sprzedał te udziały Zakładom Kablowym TELE-FONIKA. W 1999 roku TELE-FONIKA nabywając kolejne akcje obejmuje większościowy pakiet i powołuje swój zarząd, informując o utrzymaniu w mocy porozumień pracowniczych zawartych do tej pory.

Elewacja budynku fabryki od strony ulicy Wielickiej do tej pory nosi ślady licznych przekształceń.
Widoczne są ślady po usuniętych nazwach Krakowska Fabryka Kabli S.A. oraz Grupa KGHM Polska Miedź.
Pozostały resztki dawnego loga "KFK 1928" a nad nimi góruje nowa nazwa zakładu.
Jednak kiedy z końcem 1999 roku TELE-FONIKA nabyła większość udziałów (łącznie posiadając 98,16%), poinformowała załogę o restrukturyzacji połączonej z redukcją zatrudnienia. Ok 800 osób odeszło z pracy otrzymując pieniężne odprawy. W 2000 roku z fabryki został wyodrębniony Zaklad Maszyn Kablowych Sp. z o.o. (ZAMAK), a w 2003 roku po przejęciu przez TELE-FONIKĘ pakietu większościowego ELEKTRIMU Kable S.A. powstał nowy podmiot gospodarczy. Tym samym Krakowska Fabryka Kabli utraciła własną osobowość prawną i stała się Zakładem Kraków firmy TELE-FONIKA Kable S.A. (TFkable).

TELE-FONIKA Kable S.A. 

Zakłady Kablowe Tele-Fonika s.c. powstały w 1992 w Myślenicach. W nowo powstałej fabryce produkowano kable telekomunikacyjne, komputerowe, a od 1997 również światłowody. Ta mała ale prężna firma przejęła w 1999 roku dużo większą od siebie Krakowską Fabrykę Kabli, a w latach 2002-2003 objęła cały pakiet akcji Elektrimu Kable S.A. Tym samym firma z Myślenic stała się nieomal monopolistą w produkcji kabli w Polsce - należały do niego bowiem oprócz fabryki w Krakowie również: Bydgoska Fabryka Kabli (zał. 1920), Fabryka Kabli Załom w Szczecinie (zał. 1958) i Fabryka Kabli w Ożarowie (zał. 1931). W 2003 roku Telefonika przeprowadziła kontrowersyjną likwidację fabryki kabli w Ożarowie (część parku maszynowego trafiła do krakowskiej fabryki) oraz stopniowo wygasiła produkcję w Szczecinie. Jeszcze wcześniej w 2001 roku Tele-Fonika oddała do użytku nowy zakład produkcji kabli Kraków Bieżanów specjalizujący się w produkcji giętkich żył wielodrutowych, masowych, aluminiowych.

Zakład Kraków Bieżanów - ul. Nad Drwiną 20
Fotografia z książki "Polski Przemysł Kablowy" Bydgoszcz 2007
W 2007 roku Tele-Fonika zbudowała w Bukownie Zakład Recyklingu Odpadów Kablowych. Nie poprzestała też na inwestycjach w kraju - zakupiła fabryki w Serbii, na Ukrainie a ostatnio (III kwartał 2017 roku) JDR Cable Systems z Wielkiej Brytanii - czołowego producenta podmorskich kabli magistralowych oraz zasilających. Obecnie Tele-Fonika Kable jest największym w Europie Środkowo-Wschodniej, 3-cim w Europie i 24-tym na świecie producentem kabli. Firma dysponuje siedmioma zakładami produkcyjnymi:
  • Zakład Myślenice (dawne Zakłady Kablowe Tele-Fonika s.c.),
  • Zakład Bydgoszcz (dawna Bydgoska Fabryka Kabli),
  • Zakład Kraków (dawna Krakowska Fabryka Kabli),
  • Zakład Kraków Bieżanów,
  • TOW TF Kabel w Czernihowie (Ukraina),
  • Fabrika Kablova Zaječar (Serbia).
  • JDR Cable Systems w Hartlepool (Wielka Brytania)
Widok z góry na Zakład Kraków koncernu TELE-FONIKA Kable
Kadr z filmu:
https://www.youtube.com/watch?v=-In4JYOyecA

W grupie Telefonika-Kable postawiono na specjalizację oraz automatyzację produkcji. Zakład Kraków produkuje kable energetyczne w trzech grupach asortymentowych: 
  • "XLPE" - Kable Energetyczne Sieciowane (dla średnich i wysokich napięć)
  • "Guma" - przewody energetyczne w gumie (na napięcie od 0,3/0,5 kV do 15/25 kV).
  • "Niskie Napięcia" - kable dla napięć poniżej 6kV.
* * *

W następnym odcinku będzie o elektrotechnicznych fabrykach Krakowa, które powstały już po wojnie w PRLu - jak one przetrwały okres transformacji ustrojowej? Krakowska Fabryka Kabli w swojej historii przeszła nacjonalizację, ponowną prywatyzację a teraz jest częścią międzynarodowego koncernu TFkable - poniżej jego prezentacja:



2 komentarze:

  1. Bardzo ciekawy artykuł. Druga wojna światowa przyniosła duże straty materialne, więc przemysł w Polsce musiał odbudować się na nowo. Dziś nasza gospodarka dynamicznie się rozwija, a tempo rozwoju jest dużo wyższe niż w wielu innych krajach :)

    OdpowiedzUsuń